Cała Polska widziała, co zrobił piłkarz Odry. "Najlepsza liga świata"
W piątek ruszyły dwie najwyższe piłkarskie ligi w Polsce. Już w pierwszych meczach nie zabrakło absurdalnych sytuacji. Autorem jednej z nich był piłkarz Odry Opole - Szymon Mida.
Fatalne "pudło" piłkarza Odry Opole
Kibice polskiej piłki nożnej musieli czekać niespełna dwa miesiące na powrót najlepszego futbolu w Polsce. Stwierdzenie "najlepszego" często bywa mocno naciągane, ponieważ piłkarze przyzwyczaili fanów do wielu nietuzinkowych zagrań, o których następnie mówi cały kraj.
Pierwszą kolejkę Betclic 1. Ligi otworzyły spotkania Polonii Warszawa ze Zniczem Pruszków (0:1) i Odry Opole z Ruchem Chorzów (0:2). W drugim z wymienionych spotkań doszło do zaskakującej akcji, której niefortunnym bohaterem stał się 18-letni pomocnik opolskiej ekipy, Szymon Mida.
Chorzowianie pierwsi wyszli na prowadzenie po golu Somy Novothny'ego i niedługo po tym Odra mogła wyrównać. Jeden z zawodników oddał strzał na bramkę, który odbił golkiper gości, a do piłki dobiegł właśnie 18-latek, który miał przed sobą niemal pustą bramkę, lecz fatalnie chybił, strzelając wysoko nad poprzeczką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Korwin-Piotrowska o powrocie "Magla towarzyskiego", bezmyślności celebrytów i nowej książce [CAŁY WYWIAD]
Pod opublikowanym nagraniem pojawiło się dziesiątki komentarzy od rozgoryczonych, ale jednocześnie niezaskoczonych kibiców. Szymon Mida nie zagrał dobrego spotkania, co w futbolu się zdarza, jednak trudno dziwić się tej części internautów, która twierdzi, że to powinna być bramka. Zamieścili ironiczne komentarze, uderzające w rozgrywki PKO BP Ekstraklasy oraz Betclic 1. Ligi, ale też broniące 18-letniego pomocnika.
"Najlepsza liga świata wróciła"; "Wróciły dwie najlepsze ligi świata i to tyle w sumie"; "Nie takie gwiazdy nie trafiały z dwóch metrów nie w takich ligach nie trafiali. To jest piękno piłki, za tydzień ten sam zawodnik może strzelić bramkę stadiony świata" - czytamy.