Pojedynek płci w MMA. Stanęła naprzeciw... 240-kilogramowego blogera

Takiej walki świat MMA nie widział. Darina Madziuk chciała pokazać, że płeć piękna jest zdolna do wielkich rzeczy. Zmierzyła się z mężczyzną ważącym 240 kg.

Czytaj także: Najman nie kończy kariery. Oto pierwszy chętny przeciwnik! Ma 87 lat

Czystjakow od początku ruszył na rywalkę. Przyparł ją do siatki, ale po rozdzieleniu zawodników i powrocie do rywalizacji, to Madziuk przeprowadziła kontratak.

28-latka walcząca w wadze koguciej zaatakowała z furią. Najpierw powaliła Czistjakowa, aby następnie dopaść do niego i zbombardować go ciosami. Rywal musiał odklepać.

Czytaj także: Utalentowane rodzeństwo Piotra Żyły. Jego siostra to uczestniczka mistrzostw świata!

Czytaj także: Tyson kontra Jones. "Bestia" wraca na ring. Sprawdź, gdzie i kiedy oglądać na żywo

Po tej walce zacznę trenować. Postaram się prowadzić zdrowszy tryb życia - powiedział po walce Grigorij Czistjakow, cytowany przez rt.com.

Stało się. Dobrze mnie uderzyła i upadłem. Chociaż jest drobna... Położyłem się, a potem nie wiedziałem, co zrobić.

Pojedynek Madziuk z Czystjakowem był tzw. freak fightem. W wolnym tłumaczeniu są to "szalone walki". Popularność zyskały m.in. dzięki temu, że chętnie uczestniczą w nich celebryci.