Udany debiut gwiazdy YouTube'a w nowym zespole. Tego nikt by się nie spodziewał
Nader El-Jindaoui głównie znany jest z działania w mediach społecznościowych, ponieważ stał się popularny na Instagramie i YouTube. Wciąż jednak kontynuuje karierę, a nawet zadebiutował w Herthcie Berlin. I przyczynił się do tego, że jego klub wywalczył awans w Pucharze Niemiec.
Na zdjęciu: Nader El-Jindaoui
W sezonie 2012/13 Hertha Berlin powróciła do Bundesligi i występowała w niej przez długi czas. Jednak w poprzednich rozgrywkach spisała się fatalnie i zanotowała spadek, przez co teraz występuje na jej zapleczu.
W 2. Bundeslidze Hertha zajmuje obecnie 8. miejsce. Lepiej radzi sobie w Pucharze Niemiec, gdzie wywalczyła awans do ćwierćfinału. Udało jej się wyeliminować Hamburger SV po serii rzutów karnych.
Możesz sprawdzić również: 25 milionów dolarów za willę legendy. Miał stracić posiadłość przez nielegalną aukcję
W drużynie Michała Karbownika zadebiutował Nader El-Jindaoui, czyli znana osoba działająca w mediach społecznościowych. Obecnie jest on bardzo popularny zarówno na Instagramie, jak i YouTube.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: "Rośniemy". Wyjątkowe chwile w życiu reprezentantki Polski
Na boisku zameldował się w 80. minucie, mimo że rok temu został ściągnięty do rezerw z grającego w IV lidze Berlinera AK 07. Tymczasem nie dość, że otrzymał szansę w głównym zespole, to nawet został wyznaczony jako trzeci do wykonania rzutu karnego. El-Jindaoui nie zawiódł i wykorzystał "jedenastkę". Tym samym przyczynił się do tego, że Hertha zagra w ćwierćfinale Pucharu Niemiec.
Niemiecki zawodnik pochodzenia palestyńskiego do tej pory nigdy nie zagrał w tak wysoko renomowanym klubie, mimo że ma 27 lat na karku. Warto jednak odnotować, że na Instagramie obserwuje go ponad 2 miliona osób. Z kolei na TikToku zbliża się do granicy 3 mln. Z kolei na YouTuby zgromadził 1,75 mln subskrybentów, którzy bacznie śledzą jego filmy.
Możesz przeczytać także: Wielkie słowa rywala o Lewandowskim. "Jestem wielkim fanem"
