Zdradził sekret fenomenu skoczka. Chodzi o dietę
Noriaki Kasai, 51-letni weteran skoków narciarskich, pozostaje ikoną tego sportu, choć od lat nie odnosi już sukcesów. Co jest sekretem jego długowieczności? Trener uchylił rąbka tajemnicy.
Ma 51 lat i wciąż nie zamierza kończyć kariery skoczka narciarskiego. Chodzi o Noriakiego Kasaiego, który niedawno, na skoczni Okurayama w japońskim Sapporo, podczas turnieju o Puchar UHB, zaprezentował się z bardzo dobrej strony, kończąc rywalizację na czwartym miejscu.
Możesz przeczytać także: Koniec gorącego związku? "Bardzo mnie to zabolało"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Siłownia stała się jej pasją. Tak trenuje Rozenek-Majdan
W ten sposób po raz kolejny zadziwił kibiców, tym bardziej, że ostatnie miesiące nie były dla niego łatwe. Dał też sygnał, że wciąż może walczyć o miejsce w kadrze Japonii w Pucharze Świata czy przynajmniej w Pucharze Kontynentalnym.
Co stoi za sekretem jego długowieczności? Rąbka tajemnicy w rozmowie z rtvslo.si uchylił jego trener, Matjaz Zupan. Słoweniec przyznał, że jednym z kluczowych czynników sukcesu Kasaiego jest jego dieta, obejmująca ryby, sushi, warzywa, oraz styl życia. To także budowa ciała, wspierana odpowiednimi ćwiczeniami.
Możesz przeczytać również: Napisali o Polakach z Juventusu. Potężna wpadka Włochów!
Droga Kasaiego do ponownej rywalizacji z najlepszymi nie będzie jednak łatwa - o czym też powiedział wspomniany Zupan.
Bardzo chce dostać się do kadry na mistrzostwa świata w lotach, ale na początku będzie musiał wyróżniać się w domowych zawodach. W grudniu odbędą się pierwsze krajowe konkursy, a następnie w styczniu w Sapporo zostanie rozegrany Puchar Kontynentalny, dzięki któremu Noriaki chciałby dostać się do kadry na mistrzostwa - zdradził.
Kasai ma na koncie mnóstwo sukcesów. Do największych zaliczyć trzeba dwa srebrne medale i jeden brązowy na igrzyskach olimpijskich, siedem medali mistrzostw świata, złoty medal mistrzostw świata w lotach. Dwukrotnie kończył też Puchar Świata na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Możesz przeczytać też: Nawet Niemcy reagują na nagranie z Kszczotem. "Dramat"
