Robi niesamowite rzeczy wisząc nad przepaścią. "Kiedy lajki są ważniejsze niż życie"
Stefanie Millinger, austriacka gimnastyczka i akrobatka, dokonuje rzeczy niemożliwych. Na koncie ma aż 11 rekordów świata, a jej niezwykłe wyczyny śledzą setki tysięcy ludzi w mediach społecznościowych. Od samego patrzenia może się zakręcić w głowie.
Wyczyny Stefanie robią ogromne wrażenie
Stefanie Millinger to poszukiwaczka mocnych wrażeń. 31-letnia akrobatka, gimnastyczna, artystka i sportsmenka pochodzi z Salzburga w Austrii i od lat zadziwia swoich fanów i obserwatorów.
Niesamowite wyczyny Austriaczki
Do jej osiągnięć zalicza się m.in rekord świata w najdłuższym utrzymywaniu równowagi na rękach - 59 minut i 6 sekund.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Stefanie charakteryzuje się niebywałą siłą i giętkością. Za jej wyczynami stoją jednak bardzo długie godziny treningu. Austriaczka trenuje codziennie po 10 godzin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Równie wielkie wrażenie jak rekordy robią niezwykłe nagrania i zdjęcia, które prezentuje w mediach społecznościowych. Widać na nich, jak wisząc nad przepaścią, trzymając się tylko jedną ręką, Stefanie np. nalewa sobie herbatę drugą, stawiając wcześniej kubek na stopie.
Na innym wideo z kolei widać, jak Stefanie stojąc na rękach myje sobie zęby... stopami. Do najbardziej ikonicznych nagrań należy to, na którym widać akrobatkę wiszącą na moście między skalistymi szczytami.
Kobieta trzyma się tylko jedną ręką i wykonuje przy tym prawdziwy taniec w powietrzu. Dobitnie widać, jak wielką siłę ma w swoich dłoniach.
Kilka dni temu Stafanie podzieliła się w swoich mediach społecznościowych wideo, na którym widać ją w niezwykłej pozie tuż nad przepaścią.
Nagranie musiało dojść do większej liczby odbiorców niż zwykle, bo pojawiło się pod nim wiele negatywnych komentarzy.
Obserwatorzy są raczej przyzwyczajeni do takiego kontentu - Stefani lubi balansować na granicy. "Nie lubię, jak ludzie ryzykują życie", "Mrugnięcie okiem i wypadek gotowy", "Twój pierwszy błąd, będzie twoim ostatnim", "Kiedy lajki liczą się bardziej niż życie" - czytamy w komenatarzach.
