Ciechanów (Mazowieckie). Tragiczna śmierć pacjenta w szpitalu
65-letni pacjent zginął w szpitalu w Ciechanowie (woj. mazowieckie). Mężczyzna nie przeżył upadku z wysokości 4. piętra. O tragedii w Ciechanowie zawiadomiła jedna z pielęgniarek, która widziała, jak pacjent wypadł z okna.
Mężczyzna zmarł na miejscu. Dramat w Ciechanowie rozegrał się w sobotę. Policję o dramacie poinformowała pielęgniarka pracująca w szpitalu w Ciechanowie (woj. mazowieckie). Kobieta około godziny 23.20 podczas pobytu na oddziale znajdującym się piętro niżej niż zmarły 65-latek miała widzieć spadające ciało.
Sprawę bada policja z Ciechanowa. Na razie wiadome jest, że tragicznie zmarły pacjent to mieszkaniec powiatu pułtuskiego. Został przyjęty w godzinach popołudniowych w sobotę na oddział neurologiczny.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Mężczyzna mógł popełnić samobójstwo. Dokładne okoliczności i możliwa przyczynę śmierci 65-letniego zostanie poznana po przeprowadzeniu dochodzenia - informuje serwis naszciechanow.pl. Pomóc w tym ma ustalenie świadków i ich zeznania.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
