Nastoletni piłkarz zamordował byłą dziewczynę, bo była w ciąży
16-letni piłkarz z USA został oskarżony o zamordowanie swojej byłej dziewczyny, która była w 6. miesiącu ciąży. Zrobił to, ponieważ było za późno na aborcję.
Do tragedii doszło 8 grudnia w miejscowości Mishawaka w stanie Indiana. Wieczorem 17-letnia cheerleaderka powiedziała matce, że idzie spotkać się z ojcem swojego dziecka. Wtedy rodzina widziała ją po raz ostatni.
Ciało 17-latki znaleziono w śmietniku niedaleko jej domu. Dziewczyna zmarła z powodu wielu ran kłutych. Zatrzymano 16-letniego Aarona Trejo, który był ojcem jej dziecka.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Chłopak przyznał, że zabił dziewczynę. Mówił, że planował to od tygodnia. Wyjaśnił, że zrobił to, ponieważ dziewczyna za długo ukrywała przed nim fakt, że jest w ciąży. Gdy się dowiedział, było już za późno na aborcję.
16-latek kilkukrotnie dźgnął dziewczynę nożem. Ciało ukrył w plastikowej torbie i wyrzucił na śmietnik. Telefon dziewczyny oraz nóż wyrzucił do rzeki. Chłopak ma odpowiedzieć za morderstwo jak osoba dorosła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
