Bardzo mądry pies. Wabi się Gea, a przynajmniej tak wołają na niego mieszkańcy jeden z dzielnic Bangkoku, po której wałęsa się czworonożny naciągacz. Pies nauczył się udawać, że jest kaleką. Tym sposobem przyciąga uwagą osób czułych na zwierzęcą krzywdę.
Piski spod stołu i wpatrywanie się błagalnym spojrzeniem - każdy dobrze zna te sposoby czworonogów na zdobywanie jedzenia. Myli się jednak ten, kto sądzi, że w gamie psich zachowań brakuje bardziej wysublimowanych metod wzbudzania w człowieku litości. Udowadnia to Gea.
Nagrał go miłośnik psów. Mężczyzna jechał motocyklem, gdy spostrzegł zwierzaka, bezwładnie ciągnącego za sobą tylne łapy. Sytuacja wyglądała na tyle dramatycznie, że zatrzymał pojazd i ruszył za psem. Ku swojemu zdziwieniu dobroczyńca odkrył, że zwierzę tylko symuluje kalectwo.
Karmienie nie pomaga. Właściciel znajdującego się w okolicy warsztatu przyznał, że dokarmia psa. Codziennie daje mu do jedzenia ryż. Pies chętnie go je, ale pomimo regularnych posiłków nie przestaje testować swojego triku na łatwowiernych przechodniach.
Karmię go, ale on wciąż nie pozbył się swojego nawyku. Sądzę, że w ten sposób zdobywa dodatkowe jedzenie. Pewnego dnia poszedł za nim jakiś motocyklista. Po kilku metrach pies cudownie ozdrowiał. Często widzę jak powłóczy nogami, a potem nagle na nich staje i zaczyna skakać. To bardzo zabawne, nie wiem jak się tego nauczył – mówi jeden z mieszkańców, Thaweeporn Chongplapolkul w rozmowie z "Daily Mail".
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
