Poszedł na grzyby i zabłądził. Nagle wyrośli Rosjanie
Mężczyzna, który wybrał się na grzyby, zabłądził w lesie i trafił do Rosji. Grzybiarz z gminy Korsze (woj. warmińsko-mazurskie) był zdziwiony, kiedy tory zawiodły go za rosyjską granicę.
66-latek pojechał rowerem na grzyby. W trakcie grzybobrania w lesie się zgubił, a kiedy próbował odnaleźć drogę powrotną, zrobiło się ciemno. Mężczyzna nie miał przy sobie telefonu.
Przeszedł ok. 20 km. Mężczyzna dotarł w rejon Barcian (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie zobaczył tory. Liczył, że dojdzie nimi z powrotem do Korsz. Tory zawiodły go jednak w przeciwnym kierunku.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Mężczyzna dotarł do Rosji, gdzie został zatrzymany. Dyżurny Strażnicy Żeleznodorożnyj zawiadomił o tym, co się stało, polską Straż Graniczną. Rosjanie przekazali grzybiarza funkcjonariuszom z placówki Straży Granicznej w Barcianach. 66-latek cały i zdrowy wrócił do swojego domu.
Sezon na grzyby w pełni, dlatego po raz kolejny apelujemy o zwracanie uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa w czasie leśnych wycieczek czy grzybobrania – zaapelowała Straż Graniczna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
