Co czeka Majtczaka, jeśli trafi do więzienia? Klawisz ma podejrzenia

"Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana Majtczaka. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową" - poinformował w środę przed popołudniem na platformie X (dawniej Twitter) szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Czytaj także: Wypadek na A1. Sebastian Majtczak zatrzymany

Przypominamy, że zatrzymany 32-latek był poszukiwany listem gończym w sprawie koszmarnego wypadku na autostradzie A1. W wyniku zdarzenia zginęła trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko.

Wciąż nie wiadomo, kiedy 32-letni Sebastian Majtczak zostanie przetransportowany do Polski.

Czytaj także: Tragiczna śmierć 4-letniego Mareczka. Jego dziadek nie wytrzymał w przedszkolu

Zapytaliśmy twórcę bloga "Służba Więzienna Okiem Klawisza" o to, co może czekać 32-latka, jeśli trafi za kratki i jak może zareagować środowisko więzienne.

Przypomnijmy, że rodzina ofiar wypadku, w którym brał udział kierowca bmw, domaga się od prokuratury surowszej kwalifikacji czynu - ze spowodowania wypadku na zabójstwo.

Szczerze? Jeśli jest "nabity" kasą to zaraz osadzeni sami go będą chronić. To wszystko zależy od tego, do którego więzienia trafi i z kim zostanie osadzony. Jako "medialny", podejrzewam, że może trafić do pojedynczej celi monitorowanej - tłumaczy nam strażnik więzienny.

Czytaj także: Poszedł do sklepu ojca Rydzyka. Mówi, co leży obok różańców

- Myślę, że jego życie bardzo się zmieni. Jeśli jest z dobrego domu, to nie jest przyzwyczajony do warunków więziennych. Jeśli poruszał się tak drogim autem oraz ma spore zasoby pieniędzy, to będzie miał bardzo dobrych adwokatów, którzy będą próbowali go z tego wyciągnąć bądź zaniżyć karę. To oczywiste - tłumaczy mężczyzna.

Nasz rozmówca dodaje, że prawdopodobnie na dniach będzie wiadomo, do której jednostki penitencjarnej trafić może zatrzymany.

Zapytaliśmy, jakie warunki panują w celi jednoosobowej. - W pojedynczej celi może być kamera lub funkcjonariusz przy celi. Posiłki są przynoszone do celi lub osadzeni odbierają je osobiście w obecności funkcjonariusza. Spacer takich osadzonych zazwyczaj odbywa się bez innych skazanych - słyszymy.

Autor bloga zaznacza, że "do momentu skazania i uprawomocnienia się wyroku 32-latek będzie traktowany jak zatrzymany, a nie jak skazany".