Dramatyczne chwile. Przez źle zaparkowany samochód mógł umrzeć
Do dramatycznych momentów doszło w Wieliczce. Karetka nie mogła dotrzeć do osoby, która przeszła zawał serca, bo drogę zatarasował źle zaparkowany samochód. Na szczęście nieprzytomny mężczyzna w porę otrzymał pomoc od przechodniów.
Ambulans 
O sprawie informuje portal, który przytacza słowa czytelnika. Okazuje się, że źle zaparkowane auto doprowadziło do tego, że karetka musiała dość długo jechać chodnikiem.
Wystąpił także problem z transportem do szpitala, bo karetka nie mogła podjechać bliżej - donosi świadek zdarzenia.
Skandal, co robią na Kasprowym. "Wygląda fajnie, ale może skończyć się tragicznie"
Wieliczka. Pomogli mężczyźnie po zawale
Nieprzytomnej osobie leżącej na chodniku w Wieliczce przy ul. Pola Wincentego pomogli dwaj bracia. Reanimowali oni mężczyznę, u którego doszło do zatrzymania akcji serca.
Gdyby nie ich bohaterska postawa, mężczyzna mógł nawet umrzeć. Wiadomo, że o źle zaparkowanym pojeździe, który utrudniał dojazd służb medycznych, została już zawiadomiona policja.
Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci ruchu drogowego pojechali na miejsce. Po ich przyjeździe źle zaparkowanego samochodu już nie było. Będzie prowadzone postępowanie oraz będziemy weryfikować czy samochód rzeczywiście mógł tam stać. Jeśli kierowca popełnił wykroczenie, to będą konsekwencje tego postępowania – powiedział w rozmowie z portalem tvp.info st. asp. Paweł Tomasik, rzecznik prasowy KPP w Wieliczce.
Czytaj także: To nie pomyłka. W weekend spadnie śnieg!
