Erdogan rozmawiał z Trumpem. Padła ważna deklaracja
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapewnił Donalda Trumpa o gotowości do zapobieżenia eskalacji napięć w regionie. Rozmowy dotyczyły wzrostu napięć po atakach między Tel Awiwem a Teheranem.
Donald Trump, Tayyip Erdogan
Najważniejsze informacje
- Erdogan rozmawiał z Trumpem o sytuacji w regionie.
- Turcja gotowa działać na rzecz stabilizacji.
- Wzajemne ataki między Izraelem a Iranem zaostrzyły sytuację.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem podkreślił, że Turcja jest gotowa podjąć wszelkie działania, aby zapobiec dalszej eskalacji napięć w regionie. Rozmowy miały miejsce w kontekście wzajemnych ataków między Tel Awiwem a Teheranem.
Miejsce "must see" podczas wizyty w Leeds. Istnieje ponad 200 lat
Erdogan zapewnił, że Ankara uważnie śledzi rozwój wydarzeń i podkreślił znaczenie negocjacji nowego porozumienia nuklearnego między USA a Iranem jako jedynego sposobu na rozwiązanie konfliktu. Turecki przywódca rozmawiał również z liderami innych krajów regionu, w tym z przywódcą Arabii Saudyjskiej i królem Jordanii.
Sytuacja w regionie zaostrzyła się po tym, jak w piątek Izrael przeprowadził ataki na irańskie cele militarne i jądrowe. Premier Izraela Benjamin Netanjahu stwierdził, że Iran posiada wystarczającą ilość wzbogaconego uranu do produkcji dziewięciu bomb atomowych. W odpowiedzi Iran określił atak jako "deklarację wojny" i przeprowadził kontratak.
Spotkania w Ankarze
W Ankarze odbyło się spotkanie Erdogana z kluczowymi przedstawicielami tureckiego rządu, w tym z ministrem obrony i szefem wywiadu. Rozmowy dotyczyły kwestii bezpieczeństwa i sytuacji w regionie, co podkreśla zaangażowanie Turcji w dążenie do stabilizacji.
Tego samego dnia turecki przywódca rozmawiał o napiętej sytuacji w regionie z przywódcami: Arabii Saudyjskiej Mohammedem bin Salmanem, królem Jordanii Abudallem II, prezydentem Iranu Masudem Pezeszkianem, prezydentem Egiptu Abdem el-Fatahem es-Sisim, prezydentem Syrii Ahmedem asz-Szarą oraz premierem Pakistanu Shehbazem Sharifem.
Izrael rozpoczął zmasowane ataki na Iran, twierdząc, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Iran odpowiedział wysłaniem dronów i odpaleniem pocisków balistycznych w kierunku Izraela.
