Kolejna fala ataków na Europę. "Moskwa ma bardzo konkretne cele"
Rosja po raz kolejny próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. Władze Belgii, Francji i Czech poinformowały o atakach hakerskich atakach i zaapelowały do Komisji Europejskiej o wystosowanie wobec Kremla dodatkowych sankcji.
Rosja próbuje wpłynąć na wybory do PE
Nasilające się ataki dezinformacyjne ze strony Rosji są związane z czerwcowymi eurowyborami.
- Jesteśmy miażdżeni przez rosyjską propagandę - zaalarmował Jean-Noël Barrot, francuski minister do spraw europejskich. Jean-Noël Barrot podkreślił, że w ostatnim czasie ze strony Kremla trwają regularne akcje dezinformacyjne wymierzone przeciwko Francji.
Przykładem działań propagandy rosyjskiej we Francji są m.in. krążące w sieci pogłoski jakoby ukraińscy uchodźcy mieli zwiększać we Francji zagrożenie zakażenia gruźlicą. Ponadto została utworzona fałszywa strona internetowa do złudzenia przypominająca stronę francuskiego ministerstwa obrony nawołująca Francuzów, by zgłaszali się do udziału w walkach w Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Samolot idealny". Nowe wzmocnienie Ukrainy
Rosyjska propaganda wymierzona w kolejne kraje UE
W lutym specjalna jednostka Viginum działająca we Francji rozpracowała rosyjską siatkę Portal Kombat, która miała rozsiewać prorosyjską i antyukraińską propagandę.
Czytaj także: Negocjacje zakończone fiaskiem. Ujawnili kulisy
- Tropimy zagrożenia dezinformacyjne pochodzące z zagranicy oraz wszelkie próby manipulacji mogące stanowić zagrożenie dla kluczowych interesów naszego kraju - poinformował Hervé Letoqueux, dyrektor operacyjny Vignium.
Premier Belgii Alexander De Croo i premier Czech Petr Fiala, poinformowali, że belgijskie i czeskie służby odkryły próby przekupstwa unijnych polityków i urzędników.
Belgijskie służby potwierdziły istnienie prorosyjskich siatek prowadzących działalność w kilku krajach Europy, również w Belgii. Według naszych służb, Moskwa ma bardzo konkretne cele. A mianowicie pomoc w wyborze prorosyjskich kandydatów do Parlamentu Europejskiego i umocnienie prorosyjskiej narracji w instytucjach unijnych. Rosjanom chodzi także o osłabienie europejskiego wsparcia dla Ukrainy, co służy im w prowadzeniu działań wojennych - powiedział 12 kwietnia Alexander de Croo, premier Belgii.
W odpowiedzi na próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego, Belgia i Czechy zaapelowały o przyjęcie przez Unię Europejską dodatkowych sankcji dla Rosji.
