Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
W internecie pojawiły się oświadczenia, w których ich sygnatariusze deklarują brak zgody na korzystanie z urządzeń zakupionych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy (WOŚP) podczas leczenia. Inicjatywa szybko nabrała rozgłosu, zwłaszcza wśród osób przeciwnych działalności WOŚP. Rzecznicy prawicowych mediów od dawna krytykują fundację i jej lidera Jerzego Owsiaka, a zbliżający się 33. finał WOŚP jedynie zaostrzył narracje wokół organizacji.
Spór o WOŚP i oświadczenia: dlaczego nie mają mocy prawnej
Prawniczka Maria Kobryń, znana z działalności w mediach społecznościowych, skomentowała, dlaczego takie deklaracje są bezzasadne i nie mają żadnego znaczenia w procesie leczenia.
Przeczytaj też: Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Maria Kobryń, radczyni prawna posiadająca sporą społeczność obserwatorów na TikToku, zdecydowała się rozwiać wątpliwości wokół kontrowersyjnych oświadczeń.
Widzieliście to? Takie oświadczenie krąży nie tylko po social mediach, ale i internecie. Ludzie to drukują, podpisują. Tylko ludzie zapominają, że to nie ma żadnej mocy prawnej – stwierdziła w opublikowanym nagraniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o Trzaskowskim i Martyniuku. "Nie wiem, co to za sojusz będzie"
Kobryń wyjaśniła, że żadne pismo od pacjenta nie może zmusić lekarza do ignorowania dostępnego sprzętu, zwłaszcza jeśli stawką jest ludzkie życie. Podkreśliła, że sprzęt wykorzystywany w szpitalach nie nosi etykiet wskazujących źródło finansowania w trakcie leczenia.
Lekarz nie będzie sprawdzał, czy dany sprzęt do ratowania czyjegoś życia lub zdrowia jest zakupiony przez tę czy inną organizację. Bo przecież lekarz ma obowiązek i jego misją jest ratowanie ludzkiego życia i zdrowia – zaznaczyła prawniczka.
Co oznacza oświadczenie w praktyce?
W praktyce lekarze nie mogą kierować się oświadczeniami podobnymi do tego krążącego w internecie. Zdaniem Marii Kobryń, niezgoda na użycie sprzętu WOŚP jest jedynie symbolicznym gestem protestu, który nie ma znaczenia w sytuacji realnego zagrożenia życia.
A jeśli jeszcze dochodzi tutaj zdrowie lub życie małoletniego to, jeśli, nie wiem, minuty decydują o tym, czy dziecko przeżyje czy nie — naprawdę to jest takie ważne? W tym momencie? – skwitowała prawniczka.
Jerzy Owsiak pod presją hejtu i groźby śmierci
Tegoroczny finał WOŚP odbywający się 26 stycznia to nie tylko czas przygotowań, ale i zmagań lidera organizacji z falą nienawiści. Jerzy Owsiak regularnie mierzy się z krytyką oraz groźbami, które przybierają skrajną formę.
Niedawno poinformował w mediach społecznościowych, że jedna z osób wysyłających groźby została już zatrzymana przez policję.
Mimo hejtu Owsiak i jego fundacja nieustannie działają na rzecz pomocy, organizując kolejne zbiórki na sprzęt medyczny dla szpitali w całej Polsce.
