Wciąż mnóstwo osób w Polsce nie zgłosiło się do zaszczepienia. A lekarze wprost alarmują, że stany, w których kładą niezaszczepionych pacjentów, są coraz cięższe. I o ile wcześniej kładło się jedną osobę z rodziny, dziś trzeba położyć niemal całą. A w szpitalach zaczyna brakować miejsc.
Szokująca historia wydarzyła się na Śląsku. Aż 11 szpitali odmówiło przyjęcia ciężko chorego 72-latka z Tarnowskich Gór na oddział intensywnej terapii. Tłumaczono się brakiem miejsc. Mężczyzna zmarł w miejscowym szpitalu, nie był zakażony koronawirusem.
Belgia z trudem radzi sobie z drugą falą pandemii. W szpitalach brakuje medyków, dlatego w jednym z belgijskich miast Liège lekarze, którzy mają pozytywny wynik testu na koronawirusa, ale nie mają objawów, są proszeni o powrót do pracy, bo nie ma kto ich zastępować.
Ratownik medyczny ze Śląska udostępnił w mediach społecznościowych szokujące wideo. Mężczyzna opisał sytuację pacjenta z podejrzeniem zakażenia COVID-19, którego karetka przez prawie osiem godzin woziła od szpitala do szpitala, gdyż nigdzie dla chorego nie było miejsca.
Coraz więcej szpitali nie może przyjmować pacjentów wymagających natychmiastowej hospitalizacji. Brakuje miejsc, respiratorów i personelu.
W ostatnich dniach notujemy niepokojąco wysokie wzrosty zakażeń koronawirusem. Wobec tego pojawiły się obawy o to, że w szpitalach może zabraknąć miejsc. Czy rzeczywiście taki scenariusz jest możliwy?
Chorych będzie coraz więcej, a środków do dezynfekcji coraz mniej. Sezon grypowy przed nami, a rząd zapewnia, że jest przygotowany na ten okres. Czy aby na pewno?
Medycy stojący na pierwszej linii frontu w walce z pandemią, ostatnio mogą spodziewać się już nie tylko oklasków. Dowiadujemy się o kolejnych przypadkach, gdy podziw zostaje zastąpiony przez lęk i niechęć. Ze skandaliczną reakcją spotkał się pielęgniarz z Ostrowca, który przez wykonywany zawód został wyproszony z osiedlowego sklepu.
Przez ostatnie trzy miesiące zamkniętych zostało 20 oddziałów szpitalnych w Polsce. Powodem jest brak lekarzy.
Lekarzy specjalistów w Polsce brakuje na potęgę, wiele szpitali boryka się też z brakiem pieniędzy. Obraz nędzy i rozpaczy, coraz to kolejne oddziały są zamykane, a w najlepszym przypadku - zawieszane.
Miała być lepsza opieka dla chorych, skończyło się likwidacją łóżek. Od stycznia z polskich szpitali zniknęło 15 tys. miejsc. Wszystko dlatego, że nowe przepisy wymagają 3 pielęgniarek na 5 pacjentów. A że pielęgniarek brakuje, to znikają też łóżka.
– To ja Wam teraz opowiem, jak to jest być młodym lekarzem w Polsce – tak zaczyna się wpis Jakuba Sieczki, lekarza-rezydenta, wspierającego głodujących kolegów. 50 punktów z prywatnego profilu na Facebooku w 11 godzin zainteresowało tysiące Polaków.
2 tys. zł za usunięcie żylaków, 4,5 tys. za operację tarczycy czy 450 zł za kolonoskopię - tyle już niedługo będą mogły kosztować przykładowe zabiegi w publicznych szpitalach. Jeśli w życie wejdzie nowelizacja ustawy o działalności leczniczej, w polskich placówkach pojawią się cenniki.