Łódź. Dramat w mieszkaniu w Aleksandrowie. Właściciel przeżył piekło
Dwóch mężczyzn spod Łodzi zakradło się do mieszkania 69-latka w Aleksandrowie Łódzkim. Właściciel lokalu był przerażony, kiedy zaczęli go bić. W ten sposób napastnicy zmusili go oddania pieniędzy. Jeden ze sprawców jest niepełnoletni. Za rozbój koło Łodzi grozi im 12 lat więzienia.
W kominiarkach zakradli się do mieszkania w Aleksandrowie Łódzkim. W niedzielę o godz. 22.00 dwóch zamaskowanych mężczyzn z zaskoczenia zaatakowało 69-latka w jego własnym domu w miejscowości nieopodal Łodzi. Po cichu weszli do środka i zaczęli bić gospodarza leżącego na łóżku.
Napastnicy bili ofiarę rękoma po całym ciele, dusili i szarpali za ubranie, żądając jednocześnie pieniędzy - relacjonuje policja.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Wreszcie wydusili z niego informację. Wtedy bandyci obezwładnili starszego pana i przewrócili jego szafę. Z uszkodzonego mebla zabrali saszetkę z pieniędzmi i zostawili ranną ofiarę na pastwę losu.
Jeden z napastników spod Łodzi jest jeszcze niepełnoletni. Analiza dowodów i miejsca znalezienia skradzionej saszetki pozwoliły szybko wytypować sprawców. Następnego dnia po napadzie policja zatrzymała 17-latka, a we wtorek - jego 29-letniego kolegę. Teraz obydwaj usłyszeli zarzut rozboju.
Grozi im do 12 lat więzienia. Decyzją sądu młodszy sprawca został objęty policyjnym dozorem, a 29-latek trafił na dwa miesiące do aresztu. Obydwaj mężczyźni, którzy napadli mieszkańca miejscowości pod Łodzią, wchodzili już wcześniej w konflikt z prawem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
