Makabryczny proceder w Rosji. Czarną mszę przerwała policja
Śledczy rozbili grupę okultystów zamieszaną w morderstwo dwójki młodych ludzi w lasach na Dalekiej Północy Rosji. Funkcjonariusze przerwali odprawianą przez członków satanistycznego ugrupowania czarną mszę. Na trop przerażającego procederu mundurowi wpadli na podstawie zeznań zatrzymanych wcześniej satanistów.
Sataniści odprawiali w lesie krwawe rytuały
W piątek rosyjska policja aresztowała Tatianę i Aleksandra Pierewozczajków-Kachmyryków. Para satanistów jest oskarżona o podwójne morderstwo. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
Grupa satanistów oskarżona o podwójne morderstwo
Funkcjonariusze zatrzymali wcześniej inną parę satanistów, Olgę Bolszakową i Andreja Tregabionkę. Przyznali się oni do zamordowania dwójki swoich 27-letnich przyjaciół w 2016 roku. Mieli zwabić ich do lasu, a następnie odprawić z ich udziałem krwawy satanistyczny rytuał.
Ciała zabitych zostały poćwiartowane, a następnie zjedzone. Badająca sprawę policja odnalazła jakiś czas później ludzkie szczątki w lesie na północ od Petersburga.
Spotykali się podczas satanistycznych rytuałów. Postanowili wspólnie dokonać mordu
Zdaniem śledczych obie pary satanistów spotykały się często jako część większego okultystycznego ugrupowania. Podczas jednego z takich spotkań, miały dojść do wniosku, że dokonają rytualnego mordu wspólnie.
Bolszakowa i Tregabionka zostali początkowo aresztowani pod zarzutem handlu narkotykami. Para opowiedziała jednak śledczym o makabrycznym morderstwie i przekazała informację, które doprowadziły do odkrycia ciała. Rodziny zamordowanych młodych ludzi od lat miały poszukiwać swoich dzieci, ale miejsce zabójstwa znali tylko sprawcy.
Czytaj także: Rydzyk wpadł w furię. Mówił o pedofilii w Kościele
Obejrzyj także: "Opowiem ci o zbrodni": koszmarne morderstwo nastolatków
