Miał 13 promili. To nie był pierwszy raz
Szokujące zdarzenie w Gnieźnie. Do miejscowego szpitala trafił mężczyzna w stanie kompletnego upojenia alkoholowego. "Mimo próby uratowania go, mężczyzna zmarł" - podaje gniezno24.com.
Gniezno. Miał 13 promili. Nie przeżył.
Serwis gniezno24.com donosi, że doszło do tego w minioną niedzielę (9 lutego) około południa. Właśnie wtedy do Szpitala Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie trafił mężczyzna w średnim wieku.
Był on w stanie kompletnego upojenia alkoholowego, co w rozmowie z portalem potwierdził zastępca dyrektora gnieźnieńskiego szpitala Mateusz Hen.
Trudno tu mówić o jakiejś skali, ponieważ przyjmuje się, że 5-6 promili jest dawką śmiertelną, a u tego pacjenta stwierdziliśmy poziom alkoholu na poziomie praktycznie 13 promili - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komunikacja w rządzie kuleje? O działaniach dowiadują się z internetu
Jednocześnie podkreślił, że "w tym przypadku poziom alkoholu był tak wysoki, że doszło do zatrzymania akcji serca i pomimo akcji reanimacyjnej, nie udało się pacjenta uratować".
Serwis gniezno24.com podaje, że mężczyzna był znany z wybryków alkoholowych.
Śmiertelna dawka alkoholu
Śmiertelna dawka alkoholu etylowego zależy od wielu czynników, takich jak masa ciała, płeć, wiek, tolerancja na alkohol oraz ogólny stan zdrowia. Przyjmuje się, że spożycie około 8 gramów czystego alkoholu na kilogram masy ciała może być śmiertelne. Dla osoby ważącej 75 kg oznacza to około 600 gramów czystego alkoholu, co odpowiada stężeniu we krwi na poziomie około 4-5 promili.
Jednak indywidualna tolerancja na alkohol może się znacznie różnić. Osoby regularnie spożywające duże ilości alkoholu mogą wykształcić wyższą tolerancję, co pozwala im przetrwać wyższe stężenia alkoholu we krwi. Zdarzały się przypadki, gdy osoby uzależnione przeżywały stężenia sięgające nawet 12-14 promili.
