Następca Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS ma swoje typy
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że na najbliższym kongresie PiS będzie ponownie kandydował na szefa partii. Stwierdził także, że jest kilku kandydatów na jego następcę. Jednym z nich może być premier Mateusz Morawiecki.
Kto zastąpi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego?
W środę Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu Polskiemu Radiu. Został zapytany o to, kto mógłby zostać jego następcą na stanowisku prezesa PiS.
Podczas tego kongresu wszystko wskazuje na to, że będę kandydował na szefa partii ponownie, ale uważam, że odchodzący lider nie powinien wskazywać, przynajmniej tak zupełnie wprost, swojego następcy, bo to raczej następcę obciąży, niż uczyni mocnym - podkreślił Kaczyński.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Mateusz Morawiecki zastąpi Jarosława Kaczyńskiego?
Prezes PiS wyznał, że pod uwagę branych jest kilku kandydatów, ale chce zachować w tej kwestii dyskrecję. Jednocześnie stwierdził, że "na horyzoncie jasno świeci gwiazda" Mateusza Morawieckiego.
Na pewno na horyzoncie naszej partii, szerzej - na horyzoncie naszej polityki, także na horyzoncie europejskim jasno świeci gwiazda obecnego premiera, którego kwalifikacje są bardzo wysokie - powiedział.
Kaczyński zaznaczył jednak, że nie wie, czy "bardzo sprawny premier, wyjątkowo zdolny człowiek, niezwykle pracowity, będzie jednocześnie dobrym szefem partii". Zwrócił uwagę, że Morawiecki jest w niej od niedawna i "czasem budzi pewne emocje".
Mamy kandydatów, mamy osoby, które biły różne rekordy jeżeli chodzi o ilość zdobywanych głosów. Krótko mówiąc, jest z czego wybierać, wszystko w rękach Pana Boga - skomentował prezes PiS.
Czytaj także: Andrzej Duda "wyjaśnił" Donalda Tuska. "Wymiękł"
Kaczyński o Morawieckim: Cieszę się, że znalazłem kogoś takiego
Jarosław Kaczyński w wywiadzie chwalił współpracę z premierem Mateuszem Morawieckim. Stwierdził, że jest z niej "bardzo zadowolony".
Uznaję, że premier jest premierem, a ja szefem partii. Jak jesteśmy na posiedzeniu rządu, to on jest szefem. Jak jesteśmy na posiedzeniu kierownictwa partii, to ja. Sądzę, że mu nie przeszkadzam, a i on mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie. Współpraca idzie bardzo dobrze, jestem bardzo zadowolony. Cieszę się, że przy końcu mojej kariery politycznej znalazłem kogoś takiego, jak pan premier - stwierdził prezes PiS.
Zobacz także: Marek Suski się zdenerwował. Padło pytanie o Jarosława Kaczyńskiego
