Nie żyje Natabay Tinsiew. Był najstarszym człowiekiem, jaki kiedykolwiek żył
Natabay Tinsiew zmarł w odległej wiosce Azefa w Afryce. Mężczyzna podobno miał 127 lat. Uważany jest za najstarszego człowieka, jaki kiedykolwiek żył.
Nie żyje najstarszy człowiek na świecie
Rodzina poinformowała, że Natabay Tinsiew zmarł w poniedziałek w wieku 127 lat. Odszedł spokojnie w swojej wiosce Azefa w Erytrei, która liczy ok. 300 mieszkańców.
Zapisy kościelne, w tym akt urodzenia i chrztu wykazały, że Natabay urodził się w 1894 r. Oznacza to, że w chwili śmierci miał 127 lat.
W 2014 r. mieszkańcy wioski świętowali jego 120. urodziny. Wnuk mężczyzny, Zere Natabay powiedział BBC, że skontaktował się już z Księgą Rekordów Guinnessa, aby potwierdzić oficjalne dokumenty urodzenia dziadka i czeka na odpowiedź.
Nie żyje najstarszy człowiek w historii
Natabay Tinsiew uznawany jest za najstarszego człowieka w historii. Jeśli zostanie to potwierdzone, zdeklasuje francuską kobietę Jeanne Calment, która zmarła w 1997 r. w wieku 122 lat.
Czytaj także: Oto najdroższe frytki na świecie. Cena zwala z nóg
Pan Natabay był pasterzem, który posiadał wiele bydła, kóz i pszczół. Dożył pięciu pokoleń swojej rodziny. Wnuk powiedział, że jego dziadek zostanie zapamiętany jako "niezwykły człowiek", który był miły, opiekuńczy i pracowity. Twierdzi, że "cierpliwość, hojność i radość" były tajemnicami tak długiego życia.
Zobacz także: Największe grzyby. Oto prawdziwi rekordziści z lasu
