O krok od tragedii. Golden retriever uratował dziecko przed niedźwiedziem
Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka? Nowe nagranie, które lotem błyskawicy obiegło internet, potwierdza to stare powiedzenie. Na wideo widać bohaterskiego czworonoga, który przepędził niedźwiedzia z rodzinnej posesji. W ogródku bawiło się dziecko.
Pies przepędził niedźwiedzia z posesji 
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w mieście Sherman w stanie Connecticut (Stany Zjednoczone). Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu zainstalowane na posesji państwa Grant. Gdy rodzina obejrzała nagranie, wprost oniemiała.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Pies przepędził niedźwiedzia. Uratował dziecko
Grantowie byli tak zszokowani i dumni ze swojego psa, że postanowili udostępnić wideo w internecie. Jak widzimy na filmie, 4-letni chłopiec Gavin bawił się przed domem, gdy nagle zauważył biegnącego w jego kierunku niedźwiedzia. Dziecko rzuciło się do ucieczki.
Po chwili w kadrze pojawia się wielki drapieżnik, uciekający w popłochu przed... golden retrieverem. 8-letni pupil rodziny o imieniu Jake wykazał się niesamowitą odwagą. Bez mrugnięcia okiem rzucił się na pomoc chłopcu i przepłoszył niedźwiedzia z ogrodu.
Czytaj także: Co zrobić z psem podczas wakacji? Co najczęściej wybierają użytkownicy Portalu Pethomer.com?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szczęście groźny incydent zakończył się szczęśliwie, nikomu nie stała się krzywda. Państwo Grant zapewniają w rozmowie z lokalnymi mediami, że dzielny Jake został obficie nagrodzony za swoją bohaterskość.
Dostał sporo smakołyków, lody, wykąpał się tego wieczora. Na pewno pomógł nam tego dnia - ojciec 4-latka Gregory Grant powiedział dziennikarzom portalu WTNH.com
Czytaj także: Pies zabił jej 10-letniego syna. Grzmi na wyrok sądu
Departament Energii i Ochrony Środowiska stanu Connecticut poinformował, że prowadzi dochodzenie w sprawie wtargnięcia niedźwiedzia na prywatną posesję. Mieszkańcom Sherman polecono zachowanie szczególnej ostrożności.
