Porażka PiS. Był jedynym kandydatem, a i tak przegrał
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Kmita nie został wybrany w poniedziałkowym głosowaniu przez sejmik na nowego marszałka województwa małopolskiego. Nie uzyskał wymaganej większości głosów, mimo że był rekomendowany przez PiS, mające w sejmiku większość. W dodatku był jedynym zgłoszonym kandydatem.
Za kandydaturą Łukasza Kmity zagłosowało 13 spośród 38 obecnych radnych, 22 było przeciwko, a dwóch wstrzymało się. Jeden głos był nieważny.
Łukasz Kmita od 2020 do 2023 roku był wojewodą małopolskim. W ostatnich wyborach parlamentarnych został wybrany na posła z listy PiS. Był również kandydatem na prezydenta Krakowa - w wyborach zajął trzecie miejsce.
Radny Rafał Stuglik, rekomendując Łukasza Kmitę na marszałka województwa małopolskiego w imieniu klubu PiS, podkreślał, że kandydat ma bogaty życiorys samorządowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tusk nauczył się od PiS". Ekspertka komentuje "babciowe"
Był rekomendowany przez PiS, i tak go nie wybrano. Rozłam w partii?
Nasz kandydat to stosunkowo młoda osoba, ale dała się poznać jako bardzo prężny, skuteczny samorządowiec, ale jednocześnie wszyscy go pamiętamy jako wojewodę małopolskiego, który działał w niezmiernie trudnych warunkach, m.in. pandemii - wskazywał Stuglik.
Większość w sejmiku województwa mają radni PiS, wydawało się więc, że losy kandydatury Kmity są przesądzone. Radni opozycyjni zarzucali mu, że nie jest on radnym wojewódzkim, a do tej pory marszałka zwykle wybierano spośród grona radnych.
Grzegorz Małodobry z klubu Koalicji Obywatelskiej ocenił podczas sesji, że kandydat PiS, który jest posłem, a nie radnym "w jakiś sposób został przywieziony w teczce".
Kmita oponował, że wybór marszałka spoza grona radnych jest zgodny z prawem i podał przykład, że w powiecie krakowskim na starostę wybrano osobę, która nie jest radnym, a w tym powiecie nie rządzi Prawo i Sprawiedliwość.
Łukasz Kmita w wystąpieniu przed głosowaniem podkreślił, że stanowisko marszałka województwa, to "niezwykle zaszczytna i ważna funkcja, strategiczna dla rozwoju regionu". - To nie jest tylko praca, to jest służba na rzecz Małopolski i Małopolan - mówił.
Wynik głosowania był niespodziewany. W klubie PiS doszło do rozłamu. Ostatecznie Łukasz Kmita otrzymał 13 głosów. Przeciwko głosowało 22 radnych. Wstrzymało się 2. Jeden głos był nieważny.
Głosowanie jest tajne, ale wiadomo, że Łukasza Kmity mogła nie poprzeć część radnych PiS związanych z byłym marszałkiem województwa Witoldem Kozłowskim, który przed wyborami popadł w konflikt z czołowym politykiem partii Ryszardem Terleckim.
