Skazani za przemoc seksualną. Na sali sądowej tylko się uśmiechali
Wyroki od 7 do 9 lat usłyszeli chłopcy w wieku 15 i 16 lat. Mieli stosować przemoc seksualną wobec dzieci poniżej 14. roku życia. Jak podają rosyjskie media, takie kary stosowali starsi uczniowie za rzekomo złe zachowanie. O wszystkim mieli wiedzieć nauczyciele szkoły specjalnej z Jekateryenburga.
Skazani nastolatkowie na sali sądowej.
Sąd Rejonowy w Jekaterynburgu wydał wyroki dla trzech uczniów zamkniętej szkoły specjalnej nr 124. Byli oskarżeni o przemoc na tle seksualnym wobec dwóch lub więcej nieletnich, w tym dziecka poniżej 14. roku życia.
Czytaj więcej: Nagranie obiegło świat. Spójrzcie na Putina
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Według portalu "Meduza", jeden nastolatek został skazany na dziewięć lat więzienia, drugi na dziewięć lat i jeden miesiąc, a trzeci na siedem lat. Swoją karę będą odbywać w kolonii poprawczej. Ponadto sąd orzekł, że oskarżeni muszą zapłacić ofiarom odszkodowanie za szkody moralne - po 500 tysięcy rubli każdy (ok. 23 tys. zł.). Te pieniądze zostaną "ściągnięte" z kont rodziców skazanych.
Nastolatkowie zaprzeczają swojej winie. - Jesteśmy niewinni, nie mamy nic do ukrycia przed Bogiem i ludźmi. Na pewno złożymy apelację - powiedział przed sądem jeden z oskarżonych. Kanał E1.RU na Telegramie opublikował zdjęcia trzech skazanych nastolatków. Choć zamazano twarze, widać wyraźny uśmiech na ich twarzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Dzieci twierdzą, że wykorzystywanie seksualne było filmowane, a nagrania dotarły do dyrektorki. Zorganizowała ona spotkanie, na którym zbeształa zarówno gwałcicieli (mówiąc m.in. "Co wy tu robicie?"), jak i samą ofiarę za to, że pozwoliła się tak traktować (mówiąc m.in. "Nie mogłeś się odgryźć?")" - cytuje portal "Meduza" prawnika Georgy Krasnova.
"Procesy koleżeńskie" w szkole i kary za złe zachowanie
Rosyjskie media relacjonują, że informacje o przemocy w szkole specjalnej wyszły na jaw w kwietniu 2023 roku. Jeden z uczniów uciekł i opowiedział dokładnie, co działo się za murami.
Czytaj więcej: Rosjanie wysłali do walki nastolatka. Zginął niemal od razu
Według niego, toczyły się "procesy koleżeńskie" przeciwko uczniom szkoły, głównie za złe zachowanie. Podczas wspomnianych procesów w głosowaniu decydowano o karach. Najgorszą karą była przemoc fizyczna i seksualna. Chłopiec twierdził, że "sądy koleżeńskie" zostały zainicjowane przez jednego z nauczycieli, a "kary" wykonywała starsza młodzież.
Proces 15 i 16-latków odbywał się od grudnia 2023 r. Według śledczych, epizody przemocy na tle seksualnym miały miejsce, gdy nauczycieli nie było w pobliżu. Towarzyszyły im groźby i pobicia. W sumie sprawa zawiera 12 epizodów przemocy wobec dwóch uczniów szkoły specjalnej.
W czerwcu sąd w Jekaterynburgu skazał byłą dyrektor szkoły specjalnej Natalię Poddubną za zaniedbanie. Usłyszała karę 11 miesięcy prac poprawczych i została pozbawiona prawa do pełnienia funkcji kierowniczych w agencjach rządowych na 2 lata. Dyrektorka do winy się nie przyznała, a według niej całą sprawę wymyślił chłopiec, ponieważ w ten sposób chciał usprawiedliwić swoje złe zachowanie.
