Szokujące nagranie z autostrady. "Tir pchał kię"
Kolejne mrożące krew w żyłach nagranie opublikowano na popularnym profilu o nazwie "STOP CHAM" na YouTube. Na wspomnianym wideo można zauważyć, jak rozpędzony tir pcha samochód osobowy marki Kia. Szczegóły incydentu robią wrażenie. Wszystkiemu winny był tzw. "martwy punkt"? Filmik stał się hitem. Zebrał już ponad 10 tysięcy wyświetleń.
Szokujące nagranie z polskich dróg. 
Profil "STOP CHAM" na YouTube jest obserwowany aktualnie przez 553 tysiące subskrybentów. Liczba fanów wciąż rośnie. Administratorzy publikują tutaj rozmaite filmiki (od kierowców z polskich dróg), które zostały zarejestrowane przez kamerki samochodowe. Niektóre z nagrań jeżą włos na głowie.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Stop Chamstwu na drodze. Piętnujemy łamanie przepisów ruchu drogowego - czytamy w opisie na stronie.
Szokujące nagranie z autostrady. "Tir pchał Kię"
W piątek, 20 października 2023 roku na profilu pojawiło się nowe nagranie. Pochodziło ono z autostrady a2 koło Poznania. Kamerka zarejestrowała je we wtorek 10 października bieżącego roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierujący ciężarówką przy zmianie pasa miał osobówkę w martwym polu – zahaczył ją, obrócił i chwilę pchał przed sobą. Nic nikomu się nie stało - napisano na "STOP CHAM".
Filmik cieszył się sporą popularnością wśród youtuberów. Internauci licznie komentowali nagranie. Kpili z umiejętności osoby, która kierowała tirem. "Po to właśnie tiry mają dodatkowe lusterka! Ale jeszcze trzeba wiedzieć do czego służą" - pisał jeden z użytkowników.
Grubo pojechał. Wina ciężarowego, ale osobówka też mogła nie dopuścić do powstania zagrożenia. Wbijcie sobie do łbów, 3 metry to nie jest bezpieczny odstęp, zwłaszcza na autostradzie - przekonywał następny.
Najlepsze jest to, że do powiedzenia mają najwięcej ci, co nigdy nie mieli styczności z tirem od strony kierowcy - wskazywał kolejny.
