Tak pozbył się problemu. Dostał najwyższy możliwy mandat

W ostatnich latach coraz częściej na obrzeżach miast, w lasach, na polach czy nawet w miejskich zaułkach można zauważyć sterty gruzu, starych płytek, zdemontowanych drzwi czy opakowań po farbach.

Odpady poremontowe, bo o nich mowa, stają się poważnym problemem ekologicznym i społecznym. Choć prawo jasno określa, jak należy je utylizować, wielu ludzi wciąż decyduje się na nielegalne pozbywanie się tego typu śmieci.

Czytaj także: Leśnicy ostrzegają. Owady zaczęły wędrówkę. Dysponują silną toksyną

Ostatniego do takiego zdarzenia doszło w Chojnie. W tym wypadku Straż Miejska zareagowała jednak błyskawicznie i szybko ukarała sprawców.

Otrzymaliśmy zgłoszenie o porzuconych, na jednym z boksów letniska w Chojnie, odpadach poremontowych. Sprawca został zidentyfikowany i ukarany najwyższym mandatem karnym, jaki jest przewidziany za wykroczenia z art. 10 ust.2a Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach - czytamy w mediach społecznościowych.

Sprawca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Był również zobowiązany do natychmiastowego usunięcia odpadów, co uczynił w poniedziałek 12 maja.

Zdjęcia zaprezentowane w sieci przez Straż Miejską odbiły się szerokim echem wśród internautów. Ci są zgodni, że takie zachowania należy mocno piętnować.

Brawa dla Straży Miejskiej. Szkoda, że nie można nazwiska tego śmieciarza podać do publicznej wiadomości - podkreśla internautka. -Brawo! Interesuje mnie jeszcze wysokość tego mandatu - dodaje kolejna osoba.

Czytaj także: Leśnicy pokazali, co zauważyli w lesie. "Ogromne chmary, stada"

Najbardziej znaną i powszechną formą pozbycia się odpadów remontowych jest skorzystanie z usług wyspecjalizowanej firmy komunalnej. Wystarczy zamówić odpowiedni kontener, dopasowany do ilości planowanych śmieci, a po zakończeniu prac firma odbierze go i zajmie się ich segregacją oraz utylizacją. Jest to rozwiązanie wygodne, choć najczęściej wiąże się z dodatkowym kosztem.