Tragedia w Lubelskiem. Zginęła 48-letnia Ukrainka

Dramatyczny wypadek z udziałem Ukrainki miał miejsce w środę 12 października przed południem w gminie Końskowola. Prace polowe polegały na wykopywaniu sadzonek drzew. W pewnym momencie 48-letnia kobieta dostała się w tryby dużej maszyny ciągniętej przez traktor.

Czytaj także: Katastrofa helikoptera w Pszczynie. Tak zginął znany milioner

Na miejscu natychmiast podjęto akcję ratowniczą. Niestety, kobiecie nie udało się w żaden sposób pomóc. Do wypadku wezwano odpowiednie służby. Na miejscu pojawili się m.in. policjanci, którzy wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Kierowca ciągnika rolniczego był trzeźwy – poinformowała rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Puławach Ewa Rejn-Kozak.

Działania na miejscu podjęli prokurator oraz Państwowa Inspekcja Pracy. Ciało kobiety przetransportowano do Zakładu Medycyny Sądowej. Tam ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok 48-latki.

Czytaj także: Policja publikuje nagranie. Auto ustąpiło dziecku, wtedy stało się to

Prokurator rejonowy w Puławach Grzegorz Kwit opisuje w rozmowie z "Faktem", że kobieta pracowała w gospodarstwie rolnym na umowie zlecenie. Została zatrudniona kilka dni wcześniej.

Okoliczności i przyczyny tragicznego zdarzenia ma wyjaśnić prowadzone śledztwo. Prokuratura prowadzi dochodzenie pod kątem wypadku przy pracy i nieumyślnego spowodowania śmierci.

Nie jest jeszcze jasne, czy kierowca maszyny rolniczej lub właściciel gospodarstwa usłyszą zarzuty. O wszystkim zdecydować mają biegli.

Prokurator był na miejscu, prowadził oględziny, została zabezpieczona maszyna. Dużo wyjaśni nam sekcja zwłok zaplanowana na piątek – przekazał Grzegorz Kwit, cytowany przez "Fakt".

Czytaj także: Tragedia w lesie. Zginął mężczyzna przygnieciony przez drzewo

Obejrzyj także: Tak wyglądał wypadek pod Nowogrodem Bobrzańskim. Zderzenia trzech samochodów na DK27