Ułańska fantazja motorowerzysty. Grozi mu 5 lat więzienia
Policjanci staszowskiej drogówki (woj. świętokrzyskie) byli świadkiem kuriozalnego zachowania motorowerzysty. Mężczyzna zlekceważył polecenie zatrzymania i chciał uciec funkcjonariuszom.
Motorowerzysta narobił sobie kłopotów
Do nietypowej interwencji policjantów drogówki doszło w miejscowości Koniemłoty. Funkcjonariusze zauważyli tam po zmroku mężczyznę, który bez kasku oraz włączonych świateł poruszał się motorowerem. Podejrzane zachowanie kierowcy sprowokowało mundurowych, by zatrzymać go do kontroli.
Policjanci postanowili sprawdzić, czy z motorowerzystą wszystko jest w porządku. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych radiowozu wydali polecenie do zatrzymania motoroweru. Mężczyzna zignorował nakaz i kontynuował jazdę. Funkcjonariuszom nie pozostało nic innego, jak ruszyć za nim w pościg. Po przejechaniu kilkuset metrów 49-latek stracił panowanie nad pojazdem i się przewrócił.
Zatrzymany motorowerzysta został poddany badaniu trzeźwości. Jego wynik wyjaśnił, dlaczego 49-latek zachowywał się podejrzanie. Okazało się, że miał w swoim organizmie blisko 2,6 promila alkoholu. Jakby tego było mało to posiadał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, który obowiązuje go jeszcze do lutego 2022 roku. Mężczyzna nie uniknie kary za swoje zachowanie. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
