Wałęsa o Putinie. "Dzieje się coś naprawdę złego i dziwnego"

W piątek 24 lutego minie rok od ataku Rosji na Ukrainę. Napaść reżimu Putina była szokiem dla całego świata - również dla Lech Wałęsy.

Czytaj też: Gigantyczna kasa. Taką emeryturę ma Wałęsa. I ciągle mu mało

Byłemu prezydentowi nie mieści się w głowie skala okrucieństw, jakich Rosja dopuszcza się w Ukrainie. Uważa, że z Władimirem Putinem dzieje się coś dziwnego.

Zgadzam się z tymi wszystkimi krążącymi opiniami, że ma manię wielkości i kompletnie oszalał na stare lata. Nikt normalny tak się nie zachowuje - mówi Wałęsa dla o2.pl.

Wałęsa często porusza kwestię wojny w Ukrainie w swoich wykładach, które wygłasza za granicą. Stara się w nich bardzo mocno podkreślać, że należy wspomagać kraj Wołodymyra Zełenskiego. Mówi też, co powinno się wydarzyć w Rosji, żeby nie pojawił się "drugi Putin".

Po pierwsze, powinno się ustalić, że jeden przywódca nie może rządzić dłużej niż dwa razy po pięć lat. Tak, żeby maksymalnie po dziesięciu latach nie miał już żadnego dostępu do władzy. To sprawi, że nie będzie takich osób jak Putin czy kiedyś Stalin - stwierdził.

Czytaj więcej: Szef ONZ grzmi: Jak lunatyk zmierzamy ku wojnie na szerszą skalę

79-latek nadmienia też, że należy obudzić wszystkie narody wchodzące w skład Rosji. Kraj ten zamieszkuje ponad 100 różnych narodów i narodowości. - Trzeba im przypomnieć, że miały swe ojczyzny i kraje. One muszą zacząć walczyć o niepodległość - podkreśla były prezydent.

Czytaj więcej: Opcja koreańska w Ukrainie? Oto co knuje Rosja

Na koniec dodaje, że czuje niepokój co do przyszłości państwa polskiego. Martwi się, jak konflikt w Ukrainie wpłynie na nasz kraj.

Myślę, że Polska powinna mieć się na baczności. Zwłaszcza w dobie takiej techniki. Użycie brani atomowej, moim zdaniem, jest realne - oznajmił.

We wtorek 21 lutego Władimir Putin wygłosił orędzie do narodu. W propagandowym przemówieniu kłamliwie mówił, że Rosja "była otwarta na dialog z Zachodem" i "robiła wszystko, co w jej mocy, aby pokojowo rozwiązać kryzys ukraiński".

- Putin zademonstrował swoją niemoc. Rosja jest bezradna, bo wszędzie są "naziści, Marsjanie i teorie spiskowe" - ironicznie podsumował wystąpienie Putina w mediach społecznościowych Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Również we wtorek w Warszawie przemówienie wygłosi prezydent USA Joe Biden. Relację będzie można śledzić na stronie głównej Wirtualnej Polski oraz w aplikacji WP Pilot od godziny 17:30. Transmisję z wydarzenia pokażą również największe stacje telewizyjne w Polsce.

Agnieszka Potoczny-Łagowska, dziennikarka o2.pl