Wybory w USA. Zajrzeli do jego auta. Od razu go aresztowali
Policja stanu Pensylwania zatrzymała kierowcę hummera, który jechał do lokalu wyborczego w Filadelfii. Funkcjonariusze otrzymali informacje, że mężczyzna jest "gotów do ataku", a w jego samochodzie znaleźli broń.
Policja zatrzymała uzbrojonego mężczyznę, który jechał do centrum wyborczego.
Jedna osoba została aresztowana po odkryciu przez policję rzekomego planu ataku na lokal wyborczy w Filadelfii. Amerykańskie media donoszą, że policja prowadzi dochodzenie w sprawie domniemanego spisku.
Wybory w USA. Próba ataku na centrum wyborcze
Policja otrzymała informacje, że grupa, prawdopodobnie rodzina, przyjechała z Wirginii w hummerze, aby zaatakować centrum wyborcze. W Pensylwanii wciąż liczone są głosy, ale na tę chwilę wygrywa Joe Biden. Triumf w Pensylwanii może mu dać zwycięstwo w całych wyborach.
Policja oświadczyła, że samochód został zatrzymany na trasie. W środku znaleziono broń. Nikomu nic się nie stało.
Andrzej Duda w obstawie ochroniarzy robi zakupy spożywcze
Nie wiadomo, jakie przekonania polityczne ma aresztowany mężczyzna, jednak uważa się, że to zwolennik Donalda Trumpa. Obecny prezydent próbuje podważyć proces wyborczy w Pensylwanii, ponieważ coraz więcej głosów otrzymuje Joe Biden. Głosy elektorskie tego stanu są kluczowe.
Nie ma dowodów na powszechne oszustwa wyborcze gdziekolwiek w Stanach Zjednoczonych, w tym w Pensylwanii. Pensylwania nadal liczy karty do głosowania korespondencyjnego.
