Koronawirus. Przerażający rekord liczby zakażeń w dniu wyborów w USA
Sytuacja pandemiczna w wielu miejscach na świecie pogarsza się. Dzień po wyborach w Stanach Zjednoczonych odnotowano kolejny dzienny rekord zakażeń. Ta liczba robi wrażenie.
Cały świat walczy z koronawirusem. W niektórych krajach walka ta kończy się zwycięstwem, a w innych nadal trwa. Dzień po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych odnotowano kolejny gigantyczny rekord dziennych zakażeń koronawirusem. Tak źle nie było jeszcze nigdzie na świecie.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Amerykanie po raz kolejny przekroczyli gigantyczną granicę. Według The Washington Post w środę zgłoszono ponad 104 tysiące nowych zakażeń koronawirusem na terenie całego kraju. Według analizy danych tylko w ciągu ostatniego tygodnia średnia liczba nowych codziennych zgłoszeń wzrosła o 16,1 proc. Aż 17 stanów zgłosiło wczoraj rekordową ilość osób hospitalizowanych z powodu zakażenia koronawirusem.
Stany Zjednoczone są krajem najbardziej dotkniętym przez pandemię koronawirusa. Od jej początku odnotowano tam największą liczbę, prawie 9 i pół miliona przypadków. Stanowi to około 20 proc. wszystkich zakażeń na świecie. Niestety koronawirus w USA zbiera swoje żniwa. Na skutek zakażenia zmarło ponad 233 tysiące Amerykanów.