Zabójstwo w sytuacji wojny. Ksiądz tłumaczy, czy to grzech

Ksiądz Piotr Jarosiewicz posługuje w jednej z parafii w diecezji drohiczyńskiej. W wolnym czasie jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Na tiktokowym kanale śledzi go już ponad 294 tys. użytkowników.

Czytaj także: 32-letni Darek odczuwał ból w kolanie. Diagnoza była wstrząsająca

Oprócz modlitwy duchowny chętnie odpowiada na różne pytania internautów. Jedna z kobiet zapytała księdza wprost:

Moja córka pyta, czy jeśli będzie wojna, czy zabicie człowieka w obronie własnej, czy bliskich jest grzechem ciężkim niewybaczalnym, bez szans na niebo? - ksiądz zamieścił zdjęcie z pytaniem od obserwatorki.

Czytaj także: W szkołach brakuje nauczycieli. "Wolą pracować w Biedronce"

Wikariusz szczegółowo wyjaśnił, dlaczego w sytuacji wojny należy się bronić, nawet jeśli będziemy zmuszeni pozbawić kogoś życia.

- Przede wszystkim wojna to zło, bo nie musimy się bić. Mamy za zadanie żyć w pokoju. Natomiast, jeśli wchodzą do twojego lub mojego domu, chcąc zrobić krzywdę osobom, które kochasz to mamy obowiązek się bronić. Mamy za zadanie bronić tych, których mamy blisko, tych których kochamy. Tych, za których jesteśmy odpowiedzialni, czyli wy rodzice za dzieci - tłumaczy ksiądz Piotr.

Czytaj także: Sprytne "przejęzyczenie" Sikorskiego. Akurat mówił o ambasadorze Rosji

- Obrona naszego domu, naszej gospody, naszego państwa nie jest grzechem, jest obowiązkiem wynikającym z miłości dbania o tych których mamy, więc nie jest grzechem wtedy, kiedy przyjdzie nam w obronie naszych najbliższych targnąć się aż do tego, żeby pozbawić życia innego - dodaje duchowny.