Zamknął się w domu i go podpalił. Grozi mu dożywocie
57-latek z gminy Kraśnik (woj. lubelskie) trafił do aresztu za podpalenie domu, w którym przebywał razem ze znajomym. Mężczyzna będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
57-latek zabarykadował się w domu, po czym go podpalił.
Do zdarzenia doszło w środę 4 października. W godzinach popołudniowych policja otrzymała zgłoszenie, że na terenie gminy Kraśnik (woj. lubelskie) doszło do pożaru jednego z domów mieszkalnych.
Uchwycił go monitoring. Nagranie z Rossmanna trafiło do sieci
Straż pożarna szybko ugasiła ogień. Okazało się także, że to nie był wypadek, a podpalenie.
Kompletnie pijany podpalił dom znajomego
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że podpalenia dokonał 57-letni mężczyzna. Tego dnia odwiedzał swojego 68-letniego znajomego. W trakcie wizyty zamknął dom od środka i zaczął podkładać ogień w kilku miejscach.
Na miejscu pojawiła się córka 68-latka. Próbowała wielokrotnie dostać się do środka i nawoływała do otwarcia drzwi. Dopiero kiedy pożar zaczął się rozprzestrzeniać, 57-latek opuścił dom i wypuścił właściciela domu.
Czytaj także: Zgwałcili i skatowali 24-latkę. Sąd wymierzył karę
Policjanci zatrzymali sprawcę podpalenia domu. Badanie wykazało, że 57-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Sąd Rejonowy w Kraśniku przychylił się do wniosku Policji i Prokuratury Rejonowej w Kraśniku o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi za to kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
