Zamordował maczetą swoich znajomych. Wkrótce stanie przed sądem

Ta zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami Radlina – niewielkiego miasta na Śląsku. W październiku 2023 r. w mieszkaniu przy ul. Mariackiej odkryto zwłoki kobiety i mężczyzny. Zarzut podwójnego zabójstwa usłyszał 46-letni Rafał Z., który wkrótce usiądzie na ławie oskarżonych. Szczegóły tej zbrodni są szokujące.

Rafałowi Z., który usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa, grozi dożywocieRafałowi Z., który usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa, grozi dożywocie
Źródło zdjęć: © Śląska Policja
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

6 października 2023 roku w jednym z mieszkań przy ulicy Mariackiej w Radlinie znaleziono dwa ciała – kobiety i mężczyzny. Ofiary to 56-letni Marek K., poruszający się na wózku inwalidzkim i jego partnerka – Mariola H.

"Fakt" opisuje, że makabrycznego odkrycia dokonała sąsiadka Marka K., która zauważyła uchylone drzwi w jego mieszkaniu. Z kolei rybnicka "Gazeta Wyborcza" podaje, że zwłoki znalazł Wojciech M., znajomy zamordowanego mężczyzny.

Choć w medialnych relacjach pojawiły się rozbieżności, pewne jest to, że w związku z tą sprawą zatrzymano 46-letniego Rafała Z. To sąsiad Marka K. z piętra niżej, notowany wcześniej za drobne kradzieże. Znał zarówno 56-latka, jak i jego partnerkę. Feralnego dnia wszyscy byli pijani.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekin pojawił się przy plaży. Po chwili zaatakował cztery osoby

Mężczyzna opowiedział, że podczas wspólnego picia alkoholu doszło między nimi do nieporozumienia. Nie pamiętał, o co poszło i co nim kierowało, bo w rzeczywistości lubił tych ludzi – relacjonowała "Faktowi" prokurator Joanna Smorczewska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Zbrodnia w Radlinie. Sprawca użył maczety

Z ustaleń śledczych wynika, że znajomi mieli się pokłócić po tym, jak Marek K. miał wymachiwać maczetą przed nosem Rafała Z. W pewnym momencie 46-latek sięgnął po odłożoną na łóżko maczetę i uderzył nią znajomego. Gdy partnerka Marka K. próbowała powstrzymać Rafała Z. ten zadał jej kilkanaście ciosów. Zmasakrował jej twarz, uderzał też w tułów, ręce i nogi.

Rafał Z. próbował zatrzeć ślady zbrodni. Bezskutecznie. Podczas przesłuchań przyznał się do winy i opowiedział śledczym tyle, ile zapamiętał. Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", ofiary mężczyzny miały liczne rany kłute, kłutocięte, cięte i rąbane na całym ciele. Gdy doszło do zbrodni, kobieta miała 3 promile, a mężczyzna - 2,4.

Rafał Z. od chwili zatrzymania przebywa w areszcie tymczasowym. Wkrótce stanie przed sądem (prokuratura w Wodzisławiu Śląskim wysłała już akt oskarżenia). Za podwójne zabójstwo Rafałowi Z. grozi dożywocie.

Wybrane dla Ciebie
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?