Zmarł Piotr Gardocki. Utalentowany łucznik miał 22 lata

Jak informuje limanowa.in, Piotr zostawił w klubowym kantorku drobne upominki dla kolegów. Dopiero po jego śmierci bliscy zaczęli łączyć gesty i słowa, które mogły wskazywać na wewnętrzne zmagania. "Brak nam słów. Żadne nie oddadzą tej niepowetowanej straty" – powiedział wstrząśnięty trener Marek Trzópek.

Trenerzy i zawodnicy klubu SNiS Błękit z Gruszowca nie kryją łez. – "Piotr był wyjątkowy. Dzieci go uwielbiały, młodzież szanowała, dla nas wszystkich był kolegą, przyjacielem, filarem drużyny. Teraz drużyna jest rozbita" – dodał trener. Zajęcia sportowe zostały odwołane, a klub szuka wsparcia psychologów dla młodych zawodników.

W specjalnym komunikacie Polski Związek Łuczniczy wyraził głęboki żal i współczucie dla rodziny. Przypomniano osiągnięcia Piotra – medale mistrzostw Polski w wielu kategoriach wiekowych oraz reprezentowanie kadry narodowej.

"Piotr Gardocki był zawodnikiem kadry narodowej, medalistą Mistrzostw Polski w kategoriach junior młodszy, junior, młodzieżowiec i senior" – czytamy we wpisie.

Pogrzeb Piotra Gardockiego odbędzie się w czwartek, 2 października 2025 roku w Dobrej. O 10:30 zaplanowano modlitwę różańcową, a o 11:00 rozpocznie się Msza święta pogrzebowa. Bliscy wspominają go jako utalentowanego sportowca i dobrego człowieka, który swoją obecnością łączył ludzi.

Śmierć Piotra jest dramatycznym sygnałem, jak podkreślają trenerzy i eksperci – by nie pozostawać samemu z trudnymi emocjami.

Jeżeli czujecie, że coś was przerasta – mówcie o tym, dzwońcie, szukajcie wsparcia. Proszę, nie zostawajcie sami z cierpieniem. Takie tragedie pokazują, że każdy gest prośby o pomoc może uratować życie – apeluje trener, cytowany przez portal limanowa.in.

Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.