Żółwie całe w smole. Ratują je przysmakiem, który zna każdy Polak
Ratownicy pomagają żółwiom uratowanym z ropnego wycieku u wybrzeży Izraela. Jako lekarstwo podaje się im… majonez.
Ratownicy leczą zagrożone wyginięciem żółwie morskie, dotknięte niszczycielskim wyciekiem ropy. Wyciek pokrył wybrzeże Izraela gęstą czarną smołą. Pracownicy izraelskiego Narodowego Centrum Ratowania Żółwi Morskich twierdzą, że majonez pomaga oczyścić drogi pokarmowe gadów.
Wszystkie żółwie przybyły tutaj ze smołą na głowach, a także w oczach, nozdrzach, ustach, układzie pokarmowym i żołądku. Z tego rodzaju uszkodzeniami nie mają szans na przeżycie bez leczenia - powiedział Yaniv Levy, założyciel centrum izraelskiej gazecie Haaretz
Wyciek ropy w Izraelu. Żółwie morskie w niebezpieczeństwie
Asystent medyczny Guy Ivgy poinformował, że obecnie pod ich opieką znajduje się 11 żółwi. "Gdy do nas przybyły, całe ich tchawice od wewnątrz i od zewnątrz byłe wypełnione smołą". Pracownicy usuwali toksyczną substancję z dróg oddechowych gadów i odkryli kreatywny sposób na wypłukanie jej z przewodu pokarmowego.
Karmimy je substancjami takimi jak majonez, które praktycznie oczyszczają system i rozkładają smołę - powiedział Ivgy
Czytaj także: Polski "morderca koronawirusa". Tak twierdzą Amerykanie
Majonez lekarstwem dla żółwi
Chociaż może to brzmieć nieprawdopodobnie, nie jest to pierwszy raz, gdy majonez został użyty do leczenia żółwi. The Turtle Hospital na Florydzie opisuje majonez jako "bezpieczny, nietoksyczny i skuteczny w oczyszczaniu organizmów żółwi morskich z ropy". Oczekuje się, że proces powrotu do zdrowia żółwi zajmie tydzień lub dwa, po czym żółwie zostaną wypuszczone z powrotem na wolność.
Wyciek paliwa jest jedną z największych odnotowanych katastrof ekologicznych w Izraelu. Uważa się, że incydent miał miejsce na początku lutego. W sumie około 1000 ton ropy trafiło do oceanu. Spowodowało to rozległe zniszczenia dzikiej przyrody. Tysiące wolontariuszy i żołnierzy pomaga usunąć lepką substancję z wody i wybrzeża.
Urzędnicy badają przyczynę wycieku, który przypuszczalnie pochodzi ze statku. W poniedziałek izraelski sąd zakazał publikacji wszystkich szczegółów śledztwa, w tym nazwy podejrzanej jednostki. Stowarzyszenie izraelskich dziennikarzy złożyło we wtorek wniosek do sądu o uchylenie nakazu.
