Córka Czesława Niemena szuka pracy. Jakiej? "Nie piszę tego dla beki"
Natalia Niemen wprawiła ostatnio swoich znajomych na Facebooku w spore osłupienie. Córka Czesława Niemena przyznała w jednym z postów na Facebooku, że szuka pracy jako... sprzątaczka. W ten sposób chce dorobić do domowego budżetu. "Pytam serio. Cena do ustalenia. Ktoś? Coś?" - wyjaśniła kobieta.
Córka Czesława Niemena szuka pracy jako sprzątaczka
Kilka dni temu znów zrobiło się głośno o Natalii Niemen. Z okazji Światowego Dnia Chorób Rzadkich, przypadającego 28 lutego, piosenkarka podzieliła się w mediach społecznościowych intymnym wyznaniem, że jej najmłodsza córeczka Danusia cierpi na zespół Noonan.
"U rodzica, który dowiaduje się, że jego dziecko choruje na chorobę rzadką, w pakiecie uczuć jest miejsce na lęk, szok, rozpacz, niepewność. Rozpoczyna się walka. Stajesz się kompletnie nowym człowiekiem" - przekazała.
Natalia Niemen szuka pracy. "Muszę choć grosze jakieś pozarabiać"
Teraz 47-latka poinformowała, że szuka zatrudnienia jako... sprzątaczka. Dodała, że ma w tym fachu całkiem spore doświadczenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#gwiazdy: Natalia Kukulska stanęła w obronie córki Czesława Niemena. O co poszło?
"Moi drodzy, szukam pracy. Czy ktoś nie potrzebuje zatrudnić sprzątaczki? Umiem w te sprawy bardzo dobrze. Mam niespełna 40-letnie doświadczenie" - rozpoczęła swój wpis artystka.
"Jestem bardzo dokładna i skrupulatna. Odkurzanie, zmywanie, kurze, szyby, itd. Kuchnia, łazienka, wszystko, co trzeba wysprzątać, to zrobię. Pytam serio. Cena do ustalenia. Ktoś? Coś?" - przekonywała.
Znajomi Natalii Niemen zaskoczeni. "Nie śmiejcie się"
To wyznanie podzieliło facebookowych znajomych kobiety. Niektórzy z nich myśleli, że to żart. Nie wzięli jej słów na poważnie.
Nie śmiejcie się. Naprawdę, bez ściemy pytam (...). Słuchajcie, jestem bez pracy. Muszę choć grosze jakieś pozarabiać. Dorywczo. Nie piszę tego dla beki - przekonywała niedowiarków.
Niektórzy zasugerowali, aby Niemen sprzedała swoje kosztowne obrazy, poszukała pracy jako wychowawczyni dla dzieci, bądź pomyślała nad organizacją warsztatów wokalnych.
To poprawiło artystce humor i tchnęło w nią nową nadzieję.
"Dziękuję wam serdecznie. Do sprzątania na razie nikt się nie zgłosił, ale do edukacyjnych-artystycznych prac tak. Jestem bardzo wzruszona waszą troską i pomysłami. Dzięki waszym pomysłom i wyciągniętym dłoniom jestem pełna nadziei. Dam radę" - skwitowała.
Czytaj więcej: Zrobiła sobie w Turcji pupę. Coś jednak poszło nie tak
