Polskie gwiazdy często na wakacyjny wyjazd wybierają za granicę, np. Majorkę, Ibizę czy Mykonos. Kaczorowska postawiła jednak na inny kierunek. Młodzieżowa mistrzyni świata w tańcach latynoamerykańskich z 2010 r. wyjaśnia, dlaczego zdecydowała się na wyjazd nad Bałtyk.
Kocham polskie morze. Jak byłam małą dziewczynką, spędzałam całe wakacje nad polskim morzem. Jeździliśmy z dziadkami pod przyczepę, z przyczepą na camping i tam tak naprawdę 2-3 miesiące siedzieliśmy nad tym morzem i spędzaliśmy całe lato. Uwielbiam tam odpoczywać, mam nowe pomysły, przewietrzam głowę – wyznała w rozmowie z dziennikarką o2.pl Karoliną Sobocińską.
Zobacz całą rozmowę z Agnieszką Kaczorowską. Dalsza część tekstu pod klipem.
Kiedyś jeździła nad Bałtyk z rodzicami i dziadkami, teraz - z mężem i dwiema córeczkami. Jak podkreśla, dziesięć dni nad Bałtykiem to dla niej doskonały odpoczynek. I to niezależnie od pogody. Zaznacza jednak, że wypoczywa nie w kurorcie, a w miejscach mniej popularnych wśród turystów.
Staram się wybierać miejsca puste, żeby nie było tam ludzi, parawanów. Żeby to nie był kurort, tylko bardziej taka… dzikość – powiedziała.
To się wiąże z wieloma aspektami, które dla niektórych byłyby nie do przyjęcia – dalszym dojściem do plaży czy brakiem w pobliżu budki z goframi. Gwiazda podkreśla jednak, że nade wszystko ceni sobie spokój.
Ile Kaczorowska wyda na wakacje? "Nie chcę się szczypać"
Kaczorowska zaznacza, że nie należy do osób, które muszą mieć wszystko podane na tacy. Jeśli natomiast ma ochotę na tego typu wyjazd, wybiera po prostu odpowiedni hotel, zazwyczaj za granicą. Czy lubi luksus?
Lubię. Ale tak fajnie mam u siebie w domu, tak dobrze się tam czuję i mam tam na tyle wygodnie, mamy ogródek… Mamy dostęp do takich rzeczy, których ludzie szukają, jeżdżąc na wakacje, że ja nie do końca tego szukam. Ja szukam czegoś trochę z innej bajki, żeby tak już naprawdę na 100 procent odpocząć. Szukam miejsca, gdzie byłoby mi bardziej wyjątkowo niż w domu – stwierdziła.
Ile chcą przeznaczyć na wyjazd w tym roku? Tancerka powiedziała nam, że gdy już jedzie na wakacje, to nie chce na nich oszczędzać. – Mamy konkretną kwotę, którą wydamy, ponieważ wiemy, ile będzie kosztował wynajem domku. Wynajmujemy domek, w którym będziemy sobie sami gotować, to jest bardzo wygodne przy dzieciach. Nie jesteśmy tak skrupulatni do tego, że "nie wydamy więcej niż…" – wyjawiła Agnieszka.
Ja wiem, że nie każdy ma taką możliwość, ale ja jak już jadę na wakacje, to nie chcę się tak bardzo szczypać, bo wtedy nie czuję takiego luzu i odpoczynku. Chcę mieć luz w głowie i w sercu, że mogę sobie dodatkowo dokupić jakieś atrakcje, na które mam ochotę - dodała.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
