To koniec "Kuchennych rewolucji"? Gessler odpowiada na pytanie

Magda Gessler to jedna z największych gwizd TVN. Choć restauratorką jest od lat, rozgłos medialny zyskała dzięki prowadzaniu programu "Kuchenne Rewolucje".

Czytaj także: Zbierał pieniądze na mur Trumpa. Ponad 1 mln wydał na samochód

Charyzmatyczna osobowość Magdy Gessler sprawia, że część widzów ją uwielbia, a druga część za nią nie przepada. Pewne jest jedno - trudno obok niej i jej programu przejść obojętnie. Być może dlatego od ponad 10 lat "Kuchenne rewolucje" są prawdziwym hitem.

Pandemia i obostrzenia nie sprzyjają jednak kolejnym nagraniom. Oprócz tego Magda Gessler została niedawno babcią, wydaje swoją biografię, bierze udział w reklamach czy w innych programach. Pora więc skorzystać z okazji i pozwolić sobie odpocząć? Nic bardziej mylnego!

Czytaj także: GROMDA 5. Potężne grzmoty i krwawe walki na gołe pięści. Kto wygrał?

Zobaczymy! Na razie wyniki „Kuchennych rewolucji” są tak dobre, że planujemy je bez końca (śmiech). Poza tym pandemia wymusiła na nas zupełnie inne podejście do zmian w restauracji. Dlatego odcinki w tym sezonie są inne, pokazują nowe rozwiązania - mówi Magda Gessler dla "Dużego Formatu".

Czytaj także: Awantura na konferencji. Nagle Marcin Najman wyciągnął... broń!

Restauratorka przyznaje, że nie myśli o zwolnieniu tempa. Częste wyjazdy i dużo zajęć to jej motor napędowy.

Gdybym miała siedzieć w jednym miejscu, umarłabym. Muszę jeździć, zmieniać środowisko, poznawać ludzi. Jestem córką dziennikarza i żoną świętej pamięci dziennikarza. Dla mnie ciekawość świata to podstawa istnienia - mówi słynna restauratorka.