Przez 12 lat (od 2000 do 2012 roku) Janusz Tracz był czarnym charakterem w serialu Plebania. Chociaż budził grozę, to zyskał wielu fanów. Jest jedną z najciekawszych i najbarwniejszych postaci w historii polskich telenowel.
Wykreował go Dariusz Kowalski. Rola Janusza Tracza była dla niego pierwszą w dużych, telewizyjnych produkcjach. Wcześniej aktor grał w łódzkim Teatrze Nowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co teraz robi Dariusz Kowalski? Odpowiedź zaskakuje!
Fani domagali się spin-offu z udziałem Janusza Tracza. Kowalski podkreślał wielokrotnie, że cieszy się ze sławy swojej postaci, ale jest to dla niego rozdział zamknięty.
Czytaj także: Tak mieszka Piotr Kraśko. Posiadłość robi wrażenie
Po "Plebanii" aktor grał jeszcze w "Koronie Królów", "Prawie Agaty" i "Komisarzu Alexie". Zajmował się też dubbingiem.
Aktor nigdy nie ukrywał też, że jest bardzo wierzący i często bierze udział m.in. w różnych pielgrzymkach. Teraz zajął się jeszcze inną profesją, związaną ze swoją wiarą w Boga. Zaczął ewangelizować wiernych na ulicach.
Jak przyznał w rozmowie z Telewizją Republika "głosi ewangelię na ulicach wielu polskich miast".
Wyznał też, że "wiara umacnia go, dodaje otuchy i motywacji do działania". Szczególnie teraz, gdy przeżywa trudny czas.
Gdybym nie wierzył, to byłoby tak, jakbym jechał rozpędzonym samochodem na ścianę. Wiara pomaga mi w walce z poważną chorobą żony. Ona ma teraz dwie choroby nowotworowe. Kiedy okazało się, że ma nowotwór, przyjęła to mniej więcej tak, jakby to, że ją nos swędzi. Wiedziała, że to jest dar od Pana Boga. Modlimy się o zdrowie - przyznał Dariusz Kowalski na antenie Telewizji Republika.
Widać więc, że chociaż postać Janusza Tracza kojarzyła się ze złem i półświatkiem, aktor Dariusz Kowalski jest od niego bardzo daleko.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
