21-letni Zynedinne Zydanne chce grać dla reprezentacji Polski. "To byłby zaszczyt"
Gold-Las Budowlani Murzynowo to drużyna piłkarska występująca w klasie okręgowej Gorzowa Wielkopolskiego. W marcu do drużyny dołączył piłkarz o nazwisku Zynedinne Zydanne. - To było całkowicie świadome! Mój ojciec jest wielkim fanem piłki nożnej, szczególnie Zinedine Zidane - mówi w rozmowie z o2.pl.
Zynedinne Zydanne Da Silva Reis
Do Murzynowa trafił prosto z Brazylii, gdzie stawiał swoje pierwsze kroki w piłce nożnej. Polski klub jest pierwszym europejskim, w którym przyszło mu grać. Jego transfer został ogłoszony za pośrednictwem oficjalnego profilu klubu Gold-Las Budowlani Murzynowo na Facebooku. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, wskazujących na jego charakterystyczne nazwisko:
"Z takim nazwiskiem w składzie przeciwnicy będą robić w portki", "Mamy Zidane'a w domu", "Trener: Chciałbym mieć Zinedine Zidane. Zarząd: Mówisz i masz" - brzmi część z nich.
Zinedine Zidane to legenda reprezentacji Francji i takich klubów jak Real Madryt czy Juventus. Zdobywca m.in. Złotej Piłki, mistrzostwa świata, mistrzostwa Europy Ligi Mistrzów oraz trzykrotny piłkarz roku FIFA. Nic dziwnego zatem, że kiedy do Polski trafił piłkarz o tak podobnym nazwisku, w internecie fani futbolu nie ukrywali zaskoczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ale historia! Papież Franciszek z szalikiem Jagiellonii Białystok
"Moje imię zostało wybrane całkowicie świadomie"
21-letni Zynedinne Zydanne jest piłkarzem ofensywnym i pierwsze mecze w barwach nowego klubu były dla niego udane, lecz, jak sam przyznaje, duża uwaga fanów oraz kolegów z boiska skupiała się właśnie na jego nazwisku niż na grze.
Na początku zawsze jest taka reakcja: "Naprawdę, czy to naprawdę twoje imię?" Albo "Czy ty też grasz jak Zidane?" Ale zawsze jest w pozytywny sposób, z ciekawością i dobrym humorem - mówi Zynedinne Zydanne w rozmowie z o2.pl.
Jego imię to nie dzieło przypadku. Jak sam opowiada, jego tata był wielkim fanem legendy francuskiej piłki nożnej, stąd wybór takiego imienia. - To było całkowicie świadome! Chcieli przekazać ten podziw w moim imieniu. Z czasem stało się to ważną częścią mojej tożsamości - dodaje Brazylijczyk.
"Ludzie w Polsce są gościnni"
Do drużyny Gold-Las Budowlani Murzynowo trafił dzięki występom w turniejach młodzieżowych.
Nawiązałem kontakt, uczestniczyłem w amatorskich turniejach, grałem w małych drużynach. Dopóki nie pojawiła się okazja, aby przyjechać do Europy. To nie była Liga Mistrzów. To było w Polsce. Ale dla mnie to był świat, który się otworzył. Wziąłem oszczędności, odwagę i poszedłem. Przybywając do Polski w pierwszym tygodniu przejechałem przez miasto Nowa Sol, ale nie odniosłem tam za wielkiego sukcesu ani okazji. Była za to okazja, aby przyjechać do Gold-Las Budowlani Murzynowo - powiedział nam Zynedinne Zydanne.
Klub, w którym występuje Zynnedine Zydanne występuje obecnie w klasie okręgowej. Powstał w 1948 roku. Przez ostatnie lata występował głównie w rozgrywkach Klasy A. W sezonie 2021-2022 grał na poziomie IV ligi grupy lubuskiej PZPN. Aktualnie w tabeli zajmuje 7. miejsce z dorobkiem 36 punktów (10 wygranych, 6 remisów i 6 porażek). Dyrektorem sportowym tego klubu jest Michał Efir, były piłkarz m.in. Legii Warszawa. To właśnie on ściągnął do klubu młodego Brazylijczyka.
Zydanne w drużynie jest od marca. Wcześniej grał m.in. w brazylijskim klubie Cordino EC występującym w Serie D.
Początki nie były dla niego proste. Jak twierdzi, życie młodego Brazylijczyka ze świadomością bycia daleko od domu wiąże się z tęsknotą. Do tego miał problemy z adaptacją do polskiej pogody, lecz z biegiem czasu przywykł. W Murzynowie i okolicach ludzie nazywają go "Zidane" lub po prostu "Zizu".
Zydanne twierdzi, że został bardzo ciepło przyjęty przez Polaków. - Na początku był to szok kulturowy, ale życie tutaj jest spokojne, a ludzie są gościnni. Wciąż uczę się języka, ale lubię to. Nigdy wcześniej nie mieszkałem w Polsce - powiedział.
"Jeśli nadarzy się okazja gry dla reprezentacji Polski, zaakceptowałbym ją z dumą"
Głównym celem młodego Brazylijczyka jest rozwój w Polsce, sportowy, ale nie tylko. Jednocześnie zawodnik nie wyklucza możliwości dłuższego pozostania w nadwiślańskim kraju. Co więcej, nie odmówiłby gry dla reprezentacji Polski, gdyby tylko nadarzyła się taka okazja.
To byłby zaszczyt reprezentować kraj, który mnie powitał. Jeśli nadarzy się okazja i kwalifikuję się, zaakceptowałbym ją z dumą - powiedział Zynedinne Zydanne dla o2.pl.
Karol Osiński, dziennikarz o2.pl.
