Musieli wypłacić odszkodowanie. Wszystko przez jednego ze stewardów

Pijany steward

Zdarzenie miało miejsce w listopadzie ubiegłego roku, kiedy pijany steward został zatrzymany przez policję podczas rutynowej kontroli na lotnisku w Eindhoven. Został on ukarany grzywną w wysokości tysiąca euro za naruszenie przepisów dotyczących stanu trzeźwości pracowników obsługi lotu.

Ze względu na konieczność znalezienia zastępcy dla nietrzeźwego członka załogi, samolot do Alicante wystartował z opóźnieniem wynoszącym 3,5 godziny w porównaniu z pierwotnym planem. W rezultacie 26 pasażerów zdecydowało się wystąpić do linii lotniczych Ryanair o uzyskanie odszkodowania zgodnie z przepisami Unii Europejskiej.

Czytaj też: Nasi sąsiedzi mają dość. Wypowiadają wojnę turystom - przynajmniej niektórym

Prawo pasażerskie

Zgodnie z prawem pasażerskim UE, podróżnym przysługuje odszkodowanie w przypadku przybycia do miejsca docelowego z opóźnieniem wynoszącym trzy godziny lub więcej. Wysokość odszkodowania w takim przypadku może wynosić od 250 do 600 euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Istnieje jednak wyjątek w przypadku, gdy opóźnienie bądź odwołanie lotu wynika z nadzwyczajnych okoliczności, takich jak złe warunki atmosferyczne, klęski żywiołowe, strajki personelu lotniska, destabilizacja polityczna czy zagrożenie bezpieczeństwa.

Czytaj też: Radioaktywne pierwiastki w pyle znad Sahary, który dociera do Europy

Incydent sprawił, że Ryanair został zobligowany do wypłacenia odszkodowania w łącznej kwocie 10 400 euro.