Szefowie mafii nie mogą być chrzestnymi. Nowy zakaz kościoła
Arcybiskup Monreale na Sycylii, Michele Pennisi chce wydrzeć tamtejszej mafii słowo "ojciec chrzestny". Duchowny pragnie zniszczyć mafijną tradycję wyspy.
Mafia od lat przywłaszcza sobie pojęcie ojca chrzestnego, by pokazać, że jej szefowie są podobni do Boga. Nie możemy na to pozwolić - skomentował Pennisi.
Duchowny zakazał członkom mafii uczestnictwa w kościelnych sakramentach. Zakaz obejmie tylko tych, wobec których nie będzie żadnych wątpliwości dotyczących ich członkostwa w mafii - informuje BBC.
Kontrowersyjny arcybiskup walczy z mafią już od jakiegoś czasu. W lutym potępił decyzję księdza w miejscowości Corleone, który pozwolił, by jeden z bossów lokalnej mafii został ojcem chrzestnym swojej bratanicy.
Już w 2008 r. Pennisiemu grożono śmierci. Przez ponad rok był objęty policyjną ochroną po tym, jak odmówił religijnego pochówku znanemu gangsterowi z Sycylii. Crocefisso Emanuello był założycielem jednej z tamtejszych "rodzin".
Ci, którzy chcą podążać ścieżką diabła, jako mafiozi, nie mogą być we wspólnocie z Bogiem. Jednak, jeśli ktoś przyzna się do grzechu, będzie chciał go naprawić i poprosi o przebaczenie, to postaramy się mu to umożliwić - dodał duchowny.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.