Kelner wyleciał z pracy za chamstwo. Teraz udowadnia, że musi być nieprzyjemny, bo jest Francuzem

Francuz pozywa firmę Cara Operations w związku z dyskryminacją kulturową. Kelner został zwolniony z restauracji w Vancouver w związku z "agresywnym i chamskim zachowaniem".

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Jeff Kubina

Guillaume Rey złożył skargę do British Columbia’s Human Rights Tribunal. Twierdzi, że agresywne i chamskie zachowanie jest jego dziedzictwem kulturowym. Argumentuje, że bezpośrednie i szczere komunikaty są dla Francuzów naturalne. Stąd też może się brać jego nadmierna ekspresyjność, która została błędnie odczytana jako agresja. W związku z tym domaga się uznania przypadku dyskryminacji kulturowej.

Francuz został zwolniony z kanadyjskiej restauracji w sierpniu 2016 roku. Oprócz serwowania posiłków jako kelner, często pełnił funkcję kierownika zmiany. Nadzorował pracę swoich współpracowników i właśnie to okazało się być źródłem konfliktu. Rey miał tendencję do bardzo emocjonalnych wybuchów. Wielokrotne upomnienia słowne i pisemne były nieskuteczne. Ostateczna decyzja o zwolnieniu została podjęta po tym, jak kelner doprowadził jednego ze współpracowników do histerii.

W opinii klientów kelner wykazywał się ponadprzeciętnym profesjonalizmem i dbałością. Niestety, jako przełożony Rey nie potrafił wykrzesać z siebie podobnych cech. Uprzejmość i miłe przysposobienie były zarezerwowane tylko dla gości lokalu.

Firma zarządzająca restauracją wystąpiła o oddalenie pozwu. Firma Cara Operations, zatrudniająca w sumie 40 tysięcy pracowników potwierdziła, że nie ma zastrzeżeń wobec serwisu swojego pracownika. Po złożonych wyjaśnieniach na temat powodów zwolnienia pracownika liczyli na ciche zakończenie sprawy. Wniosek został jednak odrzucony. Trybunał przesłucha Francuza.

Pan Guillaume Rey będzie musiał wytłumaczyć, co takiego jest w dziedzictwie Francji, co pozwalałoby na naruszenie ogólnie przyjętych standardów miejsca pracy - wyjaśniła w oświadczeniu Devyn Cousineai, członkini Trybunału.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?