Koronawirus. Irańczycy umierają przez przedawkowanie alkoholu. Przez plotkę, że jest lekarstwem
Koronawirus stał się zagrożeniem na całym świecie. Nic więc dziwnego, że ludzie starają się ochronić własny organizm przed jego niebezpiecznym działaniem. Na przykładzie irańskiej prowincji Fars widać, że alkohol nie jest odpowiednim lekarstwem w obliczu pandemii.
Dziesiątki ludzi umierają przez zatrucie alkoholowe. Od początku epidemii w irańskiej prowincji Fars więcej osób poniosło śmierć z powodu przedawkowania alkoholu niż w wyniku zarażenia koronawirusem.
Irańczycy zaczęli spożywać więcej alkoholu w wyniku plotki, że jest on lekarstwem na koronawirusa. Wielu z nich uwierzyło, że picie pomogło tym, którzy zachorowali na tę chorobę. W prowincji Fars w ostatnim czasie 66 osób poniosło śmierć z tego powodu - podaje "Mirror".
Zobacz także: Koronawirus. Robert Rutkowski prosi, by odstawić alkohol w czasie kwarantanny
Liczba ofiar koronawirusa w całym państwie gwałtowanie wzrasta. Odnotowano ponad 20 tys. przypadków zarażenia Irańczyków. Śmierć poniosło ponad 1,5 tys. osób.
W kolejnych dniach kluczowy będzie rozsądek Irańczyków. Rzecznik ministerstwa zdrowia Kianoush Jahanpour w telewizji państwowej ostrzegał, że liczba zachorowań gwałtownie wzrośnie, chyba że ludzie powstrzymają się od podróżowania podczas dwutygodniowego irańskiego święta, które właśnie się rozpoczyna.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
