Na płycie lotniska zginął Ormianin. Próbował uniknąć deportacji
25-letni Albert Jepremjan był deportowany z Madrytu do ojczystej Armenii. Podczas międzylądowania w Moskwie usiłował uciec.
Mężczyzna został rozjechany przez samolot na płycie lotniska. Załoga zgłosiła zderzenie podczas startu, ponieważ jednak systemy pokładowe nie wykryły żadnych uszkodzeń maszyny, lot kontynuowano.
Potwierdzamy, że był to samolot Aeroflotu, który odbywał lot do Aten — poinformowały linie lotnicze.
Zwłoki 25-latka znaleziono na płycie lotniska Moskwa-Szeremietiewo. Stamtąd miał zostać przetransportowany bezpośrednio do stolicy Armenii Erywania. Podczas lotu do Moskwy Ormianin zachowywał się agresywnie. Załoga twierdziła, że mężczyzna zaatakował jednego z jej członków.
Na lotnisko wezwano policję. Nie wiadomo dokładnie, co stało się z Ormianinem po tym, jak wysiadł z samolotu. Źródło, na które powołuje się "Daily Mail", podaje, że mężczyzna trafił na pokład autobusu wiozącego pasażerów do samolotu, który miał lecieć do Erywania. Według tych doniesień 25-latek wyskoczył z pojazdu i w ten sposób znalazł się na pasie startowym Boeinga.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
