Na początku warto zauważyć, że najlepsze wymówki to wcale nie te najpopularniejsze. Pierwsze miejsce w zestawieniu zajęły wymioty. Brytyjski "Independent" donosi, że za dobry powód uznało to 72,9 procent spośród 2,5 tys. pracowników i pracodawców. Na drugim miejscu - biegunka. Jej wynik to 71 procent na skali współczucia i zrozumienia. Trzecia lokata to grypa. Tutaj jednak wynik jest zdecydowanie niższy - 58,1 procent.
Można spojrzeć na to też z drugiej strony. Jakiś czas temu przeprowadzono badania dotyczące najgorszej wymówki (inni prowadzący oraz grupa badawcza). W tej rywalizacji zwyciężyło dziecko, które z jakichś względów nie mogło pójść do szkoły. Drugie miejsce to żałoba, a trzecie - konieczność wyjścia na pogrzeb.
Jeśli zatem szukacie wymówki na dzień wolny, macie już jakiś trop.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.