Jan Muller| 
aktualizacja 

Potrąciła psa. Potem ją potrącił jej własny samochód

102

21-latka wybiegła z samochodu zobaczyć, co stało się ze zwierzakiem, ale nie zaciągnęła hamulca.

Potrąciła psa. Potem ją potrącił jej własny samochód
(Facebook.com/bielskiedrogi/)

Jak mówi nam oficer prasowa komendy w Bielsku Białej, czworonóg wbiegł pod auto na ul. Wyzwolenia ok. godz. 21.00. Gdy kierująca hondą prelude zbliżyła się do niego, uciekł w krzaki. W tym samym momencie stojące na pochyłości auto zaczęło się toczyć do przodu.

Pani próbowała zatrzymać samochód rękami, ale nie dała rady. W ten sposób auto ją przygniotło - informuje o2.pl podinspektor Elwira Jurasz.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Poturbowana kobieta została uratowana przez przypadkowego kierowcę. Mijając ją swoim bmw i widząc, co się dzieje, sam wyskoczył z auta i pomógł się jej wydostać. Z podejrzeniem ciężkich obrażeń 21-latka została odwieziona do szpitala.

Nic poważnego jej się nie stało, wyszła do domu chwilę po badaniu. Natomiast za niezabezpieczenie auta dostała 100 zł mandatu. Szukamy też właściciela psa, bo i jemu grozi kara. Incydent traktujemy jako kolizję drogową - wyjaśnia policjantka.

Zobacz także: Zobacz także: Pijany tramwajarz bez uprawnień prowadził pojazd. Śmiertelnie potrącił pieszego

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić