Więzienie z dykty. Mordercy uciekli przez dziurę w suficie
Budynek więzienia nie jest zbyt solidny, skoro wystarczyło wybić dziurę w suficie, by uciec. Dwaj mordercy zniknęli tą drogą z miejsca odosobnienia, co doprowadziło władze zakładu karnego do rozpaczy. Władze hrabstwa Monterey w stanie Kalifornia poszukują Jonathana Salazara i Santosa Samuela Fonseki, którzy uciekli przez sufit więziennej łazienki. Mężczyźni mogą być uzbrojeni i są bardzo niebezpieczni.
Więźniowie zbiegli niepostrzeżenie. Do ucieczki niczym z filmu Hollywood doszło w więzieniu znajdującym się w mieście Salinas. Według ustaleń śledczych 20- i 21-latek przecięli płytę gipsowo-kartonową, a następnie zniszczyli metalową blachę, aby zrobić dziurę, przez którą przedostali się do kanałów wentylacyjnych, po których przeczołgali się na niepilnowane tyły placówki.
Okazuje się, że dwie osoby były w stanie zidentyfikować martwy punkt kamery, który mamy w tym konkretnym budynku, co byli w stanie wykorzystać - powiedział na konferencji prasowej Jonathan Thornburg, rzecznik prasowy biura szeryfa.
Trwają poszukiwania. Lokalna policja oferuje nagrodę w wysokości 5 tys. dolarów osobie, która przekaże informacje prowadzące do schwytania więźniów. Według rysopisu obaj mają po 170 cm oraz czarne włosy i brązowy kolor oczu - donosi BBC.
Zobacz też: Polak seryjnym mordercą. Naukowcy o Kubie Rozpruwaczu
Poszukiwani mężczyźni są podejrzewani o morderstwo. Obaj więźniowie przebywali w areszcie od zeszłego roku, a ich sprawy nie były połączone. Salazar i Fonseca nie przyznali się do winy i odrzucają stawiane im zarzuty.
Jesteśmy rozczarowani, że tak się stało. Naszym zadaniem jest ochrona społeczeństwa. Jesteśmy rozczarowani, że ludzie oskarżeni o zabójstwa uciekli z naszego więzienia - dodaje Jonathan Thornburg.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
