Fatalne wieści. Od 1 stycznia poczta z nowym cennikiem
Inflacja dotyka niemal każdej dziedziny życia, a Polakom coraz trudniej pogodzić się z ciągłym wzrostem cen. Niestety, wkrótce o drożyźnie przekonamy się nawet podczas wizyty w placówkach Poczty Polskiej. Narodowy operator pocztowy od 1 stycznia 2022 roku podnosi ceny. O ile zdrożeją listy?
Inflacja nawet na poczcie. O ile zdrożeją listy krajowe?
Inflacja w ubiegłym miesiącu wyniosła niemal 8 proc. i była wyższa od oczekiwanej przez ekspertów. Tymczasem najgorsze dopiero przed nami, bo wkrótce wzrosną ceny energii elektrycznej i gazu. O podwyżkach przekonamy się nawet podczas wizyty w placówce Poczty Polskiej.
Narodowy operator pocztowy poinformował właśnie, że 1 stycznia 2022 roku dojdzie do modyfikacji "cennika usług powszechnych w obrocie krajowym i zagranicznym". Poczta Polska podkreśla, że jest to pierwsza od trzech lat korekta stawek za listy wysyłane na terenie kraju.
Inflacja nawet na poczcie. O ile zdrożeją listy krajowe?
O ile zdrożeją listy na poczcie? Jak informuje portalspozywczy.pl, skala jest różna. Stawki za niektóre przesyłki pójdą w górę tylko o 2 proc., ale są też takie, które podrożeją aż o 11 proc. Jedna z najpopularniejszych usług Poczty Polskiej, nadanie listu nierejestrowanego ekonomicznego w rozmiarze S i M, będzie droższa o 30 gr.
Wskazał kilkadziesiąt produktów. Tylko wieprzowina tanieje
Jeśli będziemy chcieli nadać najmniejszego rozmiaru przesyłkę priorytetową polecaną, w formacie S (mała koperta), to od 1 stycznia 2022 roku zapłacimy więcej o 10 gr. Dokładny cennik znajdziemy na cennik.poczta-polska.pl.
Czytaj także: Ceny w sklepach są astronomiczne. Przyślij nam paragon
Poczta Polska wyższe stawki tłumaczy m.in. rosnącymi kosztami, a także prowadzonymi i planowanymi inwestycjami.
"Rosnące z roku na rok koszty pracy i transportu, ogólnoświatowy wzrost cen surowców wykorzystywanych przez spółkę oraz spadający wolumen przesyłek listowych, przy zachowaniu wysokiego tempa inwestycji w podnoszenie swojej konkurencyjności na rynku, stały się impulsem do dokonania pierwszej od trzech lat modyfikacji cen przesyłek krajowych" - informuje spółka w komunikacie.
Narodowy operator pocztowy podkreśla, że "nawet niewielka korekta cen świadczonych usług, to dodatkowy wzrost przychodu". Ponadto firma tłumaczy, że nie może sobie pozwolić na zamknięcie nierentownych placówek w mniejszych miejscowościach i na wsiach, bo wówczas tamtejsza społeczność byłaby pozbawiona dostępu do wysyłania i odbierania listów oraz paczek.
1 stycznia 2022 roku nie zmienią się natomiast stawki przesyłek w obrocie zagranicznym.
Czytaj także: Po ile karp na święta? Ceny mogą szokować
