Córka rosyjskiego polityka "wbiła szpilę" Putinowi
Niepokorne dziecko
Rzecznik Władimira Putina, Dimitrij Pieskow, może duże problemy. Córka człowieka, który na co dzień dba o dobry wizerunek prezydenta Rosji udzieliła wywiadu telewizji Rain TV, w którym bez owijania w bawełnę wypowiedziała się na temat jednopłciowych małżeństw, rosyjskiego systemu edukacji oraz tego, co myśli o przyjaciołach z Zachodu.
Homoseksualizm
"Nie jestem przeciwko parom tej samej płci. Nikt z nas nie wie, w jakich okolicznościach dorastały osoby homoseksualne, ani tego, jakie są naprawdę. Wspieram wolny wybór każdego człowieka" - powiedziała 18-letnia Lisa Peskova.
Szkolnictwo
"Szkoła była dla mnie prawdziwym piekłem. Nie jestem jedyną osobą, która uważa, że system edukacji w Rosji musi się zmienić" - kontynuowała krytykę młoda Pieskowa.
Zachód
"Europa jest lepszym miejscem do życia dla zwykłych ludzi. Bardzo lubię mentalność moich europejskich przyjaciół, to w jaki sposób postrzegają życie. O wiele lepiej czuję się w ich środowisku niż w Rosji, co nie znaczy, że nie kocham swojej ojczyzny" - zakończyła córka Pieskowa.
Konsekwencje
Pieskowa miała rację?
Słowa 18-letniej piękności precyzyjnie oddają realia panujące we współczesnej Rosji. Władze tego kraju wraz z Polską i Iranem w czerwcu sprzeciwiły się depenalizacji homoseksualizmu w jednym z projektów rezolucji ONZ. Na Wschodzie pary tej samej płci są dyskryminowane i szykanowane. Równie nieciekawie wygląda sytuacja w tamtejszym systemie oświaty. Zgodnie z danymi ONZ z 2015 r. Rosja znajduje się na 50. miejscu w rankingu jakości kształcenia na świecie. To bardzo słaba lokata w porównaniu do państw europejskich, które administracja Putina uważa za"zgniły moralnie Zachód", a które mogą pochwalić się najwyższymi pozycjami w rankingu. Polska zajęła 35. lokatę.